
Wojciech Gędek wygłosił dzisiaj w szkole pijarskiej wykład poświęcony wprowadzeniu w Polsce 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego. Prelekcji wysłuchali uczniowie szkoły oraz szkół zaproszonych min z: Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4, Liceum Ogólnokształcącego nr I, Gimnazjum nr 3.
Łowicki opozycjonista wygłoszoną prelekcję zadedykował "swojej żonie oraz wszystkim cichym bohaterom, gdyż wiele osób podjęło na swój osobisty rachunek walkę z komuną. Co prawda zwyciężyliśmy i mamy niepodległość- ciągle jeszcze trochę kulającą, ale wszystko w waszych rękach, rękach młodych ludzi. Bardzo chciałbym aby to moje wystąpienie przede wszystkim trafiło do serc ludzi młodych, ludzi zgromadzonych na tej sali..."
Wojciech Gędek opowiadał jak w jego życiu wyglądał ten pamiętny dzień, dzień kiedy to milicja nocą zapukała do jego drzwi i na oczach nie śpiących jeszcze dzieci zabrała go do aresztu.
Mówiąc o historii z okresu stanu wojennego nie zabrakło "legendy Sztandaru Solidarności". Przerywnikami w opowieściach z przed lat, były piosenki śpiewane przez młodzież pijarską min: "Janek Wiśniewski padł", "Obława", "Zielona Wrona", "Bóg i Ojczyzna".
Gędek opowiadając o tym okresie swojego życia, nie potrafi tego robić bez emocji więc nie brakowało haseł wypowiedzianych głośniejszym tonem i płynących prosto z serca: "Wiara to krzyż, to również Matka Boska", wielokrotnie również podkreślał "Solidarność to krzyż, to wiara, to także nadzieja- ale czy tylko wtedy?- czy tego nie można również odnieść do dnia dzisiejszego?- niech ta refleksja zakiełkuje w was."
Prelekcja połączona była z pokazem multimedialnym, podczas którego wyświetlane były zdjęcia z lat stanu wojennego.
"Solidarność to znaczy nie tylko Wierzę, ale i Daję"- taką oto refleksją zakończył swój wykład zaproszony gość.
"Te wspomnienia pokazały nam jak po 30 latach nadal te wszystkie wydarzenia czujemy, jakie emocje w nas wywołują. Chciałbym aby młodzież, która obecna była na dzisiejszej prelekcji pomyślała chwilę o tamtych chwilach, wsłuchała się w przeszłość, porozmawiała o tym z rodzicami i dziadkami. Historia to przecież przeżycia, sukcesy oraz porażki żywych ludzi- ludzi którzy budowali rzeczywistość"- mówił na pożegnanie dyrektor szkół pijarskich w Łowiczu Przemysław Jabłoński.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie