
Trybuny w trakcie wczorajszego meczu (21 kwietnia) Syntex Księżak Łowicz z Exact Systems Śląsk II Wrocław rozgrzewały się do czerwoności. Ale to właśnie dzięki kibicom i bardzo dobrej grze wychowankowie Roberta Kucharka zeszli z boiska z końcowym wynikiem 87:72, pokonując tym samym rywali.
Pierwsza, jak i druga kwarta zdecydowanie należała do Łowiczan. Z przewagą aż 25 punktów schodzili oni na przerwę. Najlepiej w tym spotkaniu zagrał Karol Dębski, który dla swojej drużyny zdobył 29 oczek. Był to wynik zupełnie odbiegający od reszty uczestników. Pierwsza połowa była druzgocąca dla gości. Trudno było im zdobyć kosz i z boiska zeszli z wynikiem 28:12 w plecy. Kolejna kwarta również nie należała do ich najlepszych. Podania nie były precyzyjne, a rzuty do kosza niecelne. Odbili się oni w dwóch kolejnych połowach, gdzie zdobyli więcej punktów od Księżaka (18:24 ; 17:21)
W drużynie Exact Systems Śląsk II Wrocław w tym spotkaniu górowali Maksymilian Zagórski i Mateusz Stawiak, którzy dla swojego team’u zdobyli łącznie 30 punktów. Nic dziwnego, że po druzgocącej klęsce dwóch pierwszych kwart goście zaczęli piąć się w górę. Po ostatnim spotkaniu z Domino Inowrocław, gdzie wygrali 23 punktami i przeszli do ćwierćfinału, nie mogliby przegrać aż podwójną ilością punktów. Jednak wiadomo wszystkim, że to gra, a w niej może zdarzyć się wszystko. Dlatego Syntex Księżak Łowicz nie dał za wygraną i walczył do końca. Bardzo dobrze poradzili sobie w tym meczu Daniel Nieporęcki, zdobywając 12 punktów i Damian Tokarski, rzucając 10 oczek.
Wrocław do samego końca starał się wywalczyć lepszy wynik i zdecydowanie polepszył swoją sytuacje w odniesieniu do dwóch pierwszych połów. Spotkanie zakończyło się wynikiem 87:72.
Następne starcie Syntex Księżak Łowicz z Exact Systems Śląsk II Wrocław odbędzie się 28 kwietnia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie