
28 czerwca w Polsce odbędą się wybory prezydenckie. Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego, startujący w wyścigu o urząd prezydencki dziś, 9 czerwca odwiedził Łowicz.
Na samym wejściu, czekał już na polityka promotor folkloru łowickiego, Łowiczanin Roku 2010 Eligiusz Pietrucha.
Władysław Kosiniak-Kamysz na początku swojego wystąpienia nawiązał do sytuacji w kraju.
- "Trzeba wciąż przestrzegać określonych restrykcji, zasad rygoru sanitarnego, choć to nie jest łatwe" - mówił w przedwyborczym briefingu Władysław Kosiniak-Kamysz. -"Współczesny świat będzie obfitował w różnego rodzaju epidemie, nawet wojny biologiczne. Może dochodzić do zagrożenia zdrowia i życia Polaków, naszych rodaków. Jako prezydent Rzeczpospolitej zaproponuję powołanie Rady Bezpieczeństwa Zdrowotnego, składającej się z ekspertów, naukowców, epidemiologów, z ekspertów polityki zdrowotnej, zdrowia publicznego, żeby nie było decyzji politycznych, bo w pewnym momencie zaczęliśmy mieć do czynienia z decyzjami politycznymi" –dodał.
- "Powinny powstawać bazary, zielone targi i powinny być one bezpłatnie dostępne dla osób chcących sprzedać swoje produkty. Sprzedaż bezpośrednia jest najlepszą formą sprzedaży. Polską marką jest zdrowa, polska żywność. Trzeba ja wspierać".- mówił Kosiniak-Kamysz - " Tarcza kryzysowa powinna być wzmocniona o wsparcie i odszkodowania dla tych, którzy prowadzą działalność sezonową".
Pochodzący z Krakowa polityk postuluje też o emeryturę i pracę emeryta bez podatku.
W kontekście Łowicza Władysław Kosiniak - Kamysz mówił - "Potrzeba jest inwestycji infrastrukturalnych – obwodnicy i wiaduktu kolejowego, którego budowa przedłuża się od wielu lat. Moim zdaniem są to najbardziej pilne potrzeby na tym terenie, ale to obrazuje potrzeby infrastrukturalne w Polsce."
No i, tradycyjne już, zakupy na targowisku.
Kosiniak - Kamysz rozdawał też słoiczki z miodem. Każdy ze słoików był oklejony jego wizerunkiem.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bydlak czerwony udający ludowca.
67+ dla kobiet i mężczyzn = Władysław Kosiniak-Kamysz
POstkomuna to co teraz obiecuje mogła zrealizować jak rządziła. WIARYGODNOŚĆ Towarzysze z ZSL to jest podstawą.
POstkomuna POkazać PROGRAM wyborczy a nie la la la bla bla bla !!! Proszę wymienić co zrobiła dobrego POstkomuna dla Polaków od 2005 roku do dnia dzisiejszego? O podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat, dla kobiet o 7 lat i dla mężczyzn o 2 lata Wiem.
Zanim został zaprzysiężony rząd, już było wycie totalnej opozycji, że Polska pod rządami PIS się zawali. Miało nie starczyć funduszy na program 500+, miało nie starczyć na obniżenie wieku emerytalnego. Wszystko pod rządami PIS miało być szkodliwe dla Polski. Miała też być łamana Konstytucja oraz niszczona demokracja i do tej pory nie podali który artykuł Konstytucji jest złamany. Minęły 4 lata i co mamy? Przywrócono wiek emerytalny z 67 lat na 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Program 500+ działa i to sprawnie. Ludzie w wieku ponad 75 lat mają większość lekarstw za darmo. Uruchomiono w Szczecinie program odbudowy stoczni. Odkupiono bank PKO SA. Przedsiębiorcy płacą nie 19 a 15% a teraz do 9% podatku CIT. Podniesiono płacę minimalną z 1750 zł do 2600 zł/brutto. Podniesiono minimalną stawkę godzinową. Podniesiono emerytury i zwiększono dodatek dla matek dzieci inwalidów, jest odprawka 300 zł dla uczniów. Jest 13stka dla emerytów. Wprowadzono program Maluch+. Polska jest niestałym członkiem ONZ. Prezydent Trump w Polsce ze świetnym przemówieniem.
Tym burakiem to nie ma co sie przejmowac.Każdy kto chociaż troche zna sie na ludziach i ma dobrą pamięc to wie że psl po 1989 nigdy nie miało nic wspólnego z rolnikiem i wspieraniem Polskiego rolnictwa.psl od lat udaje partie o profilu rolniczym tylko po to by napędzić elektorat chłopstwa o poglądach lewicowych dla PO i kiedyś SLD.widać że Kamysz po Kalinowskim nadal bawi się w partię widmo której wartości już dawno wyjechały na stołkach do Brukseli.
Władysław Kosiniak- Kamysz Najlepszy kandydat na prezydenta. Mlody- rok ur 1989. Sympatyczny. Wykształcony. Madry i Kulturalny. Głosujmy na człowieka a nie na partie. Myślę, że każdy kto dziś miał z nim bezpośredni kontakt, zagłosuje na niego. Przekonał do siebie nawet Pana, który krzykiem o emeryturach go witał a żegnał z uśmiechem podając tekę.
Rok ur 1981 weryfikuję bo omyłkowo wpisano 1989
Niech się wypcha i więcej Łowicza nie odwiedza bo do wieczora waliło padliną.
Ten kłamliwy uśmieszek na twarzy zostanie mu do końca życia. Mam nadzieję że chłopi już dawno przestali wierzyć tym kłamstwom które cedzi przez usta. A za nim na zdjęciu pod łowicki bazyliszek co sprzedał by wszystko i wszystkich aby tylko utrzymać się przy korycie.
Szyszko wam obiecuje 1000 na pierwsze kolejne dziecko to plus Pińcet, na krowe 300, na świnke 200, na koze 200, na kure 100, na kota 300
Teresa Trzaskowska matka kandydata na prezydenta Warszawy była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Justyna. Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem: Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda, Romana Waschki - pisze w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska" Maciej Marosz. Jej bliscy z rodziny mieli też działać na najwyższych szczeblach PZPR.
"Jak wynika z akt IPN, Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała ją w 1960 r., jako tajnego współpracownika działającego pod ps. Justyna". Jak piszą, interesował się nią kontrwywiad PRL, ze względu na jej kontakty z dyplomatami USA, "a w szczególności z I sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie Thomasem Donovanem" - napisał autor artykułu "Jak TW Justyna opowiadała SB o Tyrmandzie i Amerykanach".
Wyjaśnił, że Trzaskowska nawiązała kontakty z dyplomatami pojawiającymi się na różnych imprezach, "z racji bycia żoną jednego z najbardziej znanych już muzyków jazzowych - Andrzeja Trzaskowskiego".
"Odbyto z nią najpierw trzy wstępne spotkania, po czym na rozpoczęciu współpracy pojawiła się dwójka wysokich rangą esbeków - kpt. Rolnik i por. Władysław Prekurat" - poinformował Marosz.
Według cytowanych przez "Gazetę Polską" dokumentów, "już na pierwszym spotkaniu z SB, Trzaskowska przekazała wiele cennych informacji i wyraziła chęć spotykania się - napisali Rolnik i Prekurat". "Opowiedziała, o tym jak w 1959 r. poznała Donovana oraz w jakim gronie Polaków spotyka się ów dyplomata. Wskazała, że był on m.in. zaproszony na przyjęcie wyprawiane przez muzyka jazzowego i kompozytora Jerzego Matuszkiewicza i jego żonę. Opowiedziała też bezpiece o pobycie i kontaktach w Polsce popularnego komentatora muzyki jazzowej z USA Willisa Conovera" - czytamy w artykule.
"Trzaskowska wyraziła obiekcje co do przekazywania informacji na temat obywateli polskich i osób z zagranicy, które nie szkodzą PRL. SB uspokoiła ją, że chciałaby się tylko dowiadywać od niej co jakiś czas o tym, co dzieje się w otoczeniu Donovana i innych obcokrajowców" - napisał Marosz.
Wyjaśnił, że "w związku z wyjazdem Donovana i zaprzestania kontaktów przez pozostałych dyplomatów z ambasady ze znajomymi Trzaskowskiej, zdecydowano się zaniechać współpracy z TW. Sprawa została złożona do archiwum w 1974 r.".
W swoim autolustracyjnym wpisie Rafał Trzaskowski naśmiewał się z "pisowskich hejterów", którzy drążą przeszłość i zgłębiają historie rodzinne" - przypomniała "Gazeta Polska".
Poinformowała, że na wpis Trzaskowskiego zareagował historyk i genealog Marek Jerzy Minakowski, "który przedstawił fakty o rodzinie matki kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy".
"Pierwszym mężem Teresy Trzaskowskiej był Marian Ferster. Trzaskowska została synową Aleksandra i Władysławy Fersterów. Teściowa matki Rafała Trzaskowskiego była funkcjonariuszem UB. Z kolei stryj Władysławy Ferstrejowej, Bolesław Drobner, w latach 50. był I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Krakowie. Przedtem był też ministrem PKWN i prezydentem Wrocławia" - cytuje historyka "Gazeta Polska".
"Bratem Aleksandra był Karol Ferster, który wykreował postać Augusta Bęc-Walskiego - groteskowego reakcjonisty, wieloletniego bohatera z łamów Przekroju. Rysownik był członkiem PPR, a później PZPR" - przypomniano w artykule "Jak TW Justyna opowiadała SB o Tyrmandzie i Amerykanach"
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/2186127,Gazeta-Polska-matka-Rafala-Trzaskowskiego-byla-tajnym-wspolpracownikiem-bezpieki-o-pseudonimie-Justyna
Dlatego PO chce zlikwidować Instytut Pamięci Narodowej!
POstkomuna najpierw Żal za grzechy i POKUTA a następnie Rozgrzeszenie !!!
Nie mogę słuchać tego Kamysza, może lekarzem jest dobrym ale politycznie nie powiedział nic konkretnego, sam bełkot. Tak jak ktoś napisał PSL nigdy nie zrobił nic dobrego dla rolnictwa.
Gigantyczne dotacje z warszawskiego ratusza dla fundacji założonej przez byłą TW. Jak tłumaczy to Trzaskowski?
Jolanta Lange jest prezesem fundacji Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego “Pro Humanum” zajmującej się m. in. “walką o prawa obywatelskie”. Według portalu niedziela.pl, w przeszłości nazywała się Gontarczyk i jako tajny współpracownik komunistycznego wywiadu TW “Panna” inwigilowała m. in. Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Jej fundacja otrzymuje gigantyczne pieniądze z warszawskiego ratusza. Jak tłumaczy to prezydent Rafał Trzaskowski?
O tej bulwersującej sprawie jako pierwszy poinformował red. Artur Stelmasiak z tygodnika “Niedziela”, który już w sierpniu 2019 roku napisał, iż prezes jednej z warszawskich fundacji ma zmienione nazwisko.
– Do 2008 r. nazywała się Jolanta Gontarczyk TW Panna. Kobieta była jedną z ważniejszych agentek komunistycznej służby PRL, którą w latach 80-tych skierowano do inwigilacji twórcy Ruchu Światło Życie Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Obecna prezes stowarzyszenia Pro Humanum była więc płatnym i bardzo niebezpiecznym współpracownikiem reżimu komunistycznego, którą w latach 80. ścigał nawet kontrwywiad RFN – pisała wówczas “Niedziela”.
Aktualnie Lange prowadzi fundację, która zajmuje się m. in. promocją i wspieraniem środowisk LGBT. Występowała u boku Rafała Trzaskowskiego w trakcie tzw. “V Warszawskich Dni Różnorodności”. Jej relacje z władzami stolicy są jednak daleko poważniejsze niż wspólne konferencje prasowe.
Jak czytamy w TVP.info, “w grudniu ub. r., na podstawie zarządzenia nr 1843/2019 prezydenta m. st. Warszawy przyznana została dotacja na prowadzenie Centrum Wielokulturowego w Warszawie. Jego głównym operatorem jest fundacja Jolanty Lange. Mowa tu o kwocie wynoszącej 1,85 mln zł”.
– 2019 r. było to 50 tys. zł, w latach 2020, 2021 i 2022 będzie to 600 tys. zł. Pieniądze te mają być przeznaczane na „działalność na rzecz integracji cudzoziemców, upowszechniania i ochrony wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji w latach 2019-2022” – informuje “Niedziela”.
To jednak nie wszystko, bo fundacja Lange dostaje też pieniądze na mniejsze projekty.
Jak do tej sprawy odnosi się Rafał Trzaskowski? Zapytany na konferencji prasowej przez reporterkę TVP.info o to, dlaczego postanowił przyznać prawie 2 mln zł dofinansowania fundacji prowadzonej przez panią byłą TW odpowiedział, że nie jest “cenzorem” i nie “prześwietla przeszłości wszystkich, którzy otrzymują wsparcie ratusza”.
– Dlaczego postanowił pan przyznać prawie 2 mln zł dofinansowania fundacji prowadzonej przez panią Jolantę Lange, a w zasadzie Jolantę Gontarczyk, TW “Panna”, która współpracowała z SB. Do czego się przyznała, inwigilowała Sługę Bożego ks. Blachnickiego, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w 1987 roku. Co osoba, która współpracowała z SB wie o „szczerzeniu swobód obywatelskich”? – dopytywała reporterka.
Trzaskowski zasłaniał się niewiedzą i odpowiadał, że nie prześwietla wszystkich osób, które starają się o dotację:
– Dostają pieniądze na bardzo różne cele, również cele dotyczące działalności obywatelskiej. Jeśli ludzie przez rząd PiS będą pozbawiani praw obywatelskich, to wtedy będzie mogła pani zadawać takie pytania (…) Setki fundacji, przeróżne inicjatywy są wspierane przez miasto społeczne Warszawa. I bardzo dobrze, bo rząd to wsparcie wycofuje, a ja nie jestem cenzorem – odpowiadał prezydent Warszawy.
Pytania do Rafała Trzaskowskiego:
Czy agentka służb komunistycznych - prezes Jolanta #Lange #Gontarczyk - ma doświadczenie i zasługi dla "upowszechniania i ochrony wolności oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji"?
Dlaczego postanowił pan przyznać prawie 2 mln zł dofinansowania, dla fundacji prowadzonej przez Jolantę Gontarczyk. Współpracowała z SB, inwigilowała Blachnickiego, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Co ona wie o „szczerzeniu swobód obywatelskich”?
https://www.stefczyk.info/2020/05/26/gigantyczne-dotacje-z-warszawskiego-ratusza-dla-fundacji-zalozonej-przez-byla-tw-jak-tlumaczy-to-trzaskowski-hit/
kolejny który duzo obiecuje i daje z nie swojej kieszeni ,tylko jak miałw ładze to jakos nie pamietał o potrzebach zwykłych ludzi i traz już nikt nie wiezy w jego szczerosć PANU JUZ DZIEKUJEMY
niektórzy tylko kopiują i wklejają, dowód tego, że nie rozumieją i dalej głosują
Wklejka, Prawda Cię wyzwoli.
Z tyłu burak Bejda. Żona gdzie może robi awantury bo,, jestem żoną posła,,. Ludzie kto wybrał go na posła? Strach się bać mieć kontakt z tą panią. Byłem świadkiem takiego jej zachowania że teraz już wiem że rodzina poselska PSL może wszystko.
Rafał, czy to prawda? - niezalogowany
2020-06-09 21:36:05
Tak, jest w tym prawda. Znajomy mojego dalszego znajomego, wiem coś już o tym, kojarzę anologiczne pewne fakty z przed kilku lat życia. Oni mają tą "metodę" we krwi. To podobne do handlu ludźmi. Uderza kiedy człowiek się dowiaduje i uderza w całą resztę. Okazuję się zdradzieckie.