
Burmistrz Krzysztof Kaliński przedstawił radnym z komisji społecznej oraz mieszkaniowej i socjalnej propozycję nowego podziału miasta na okręgi wyborcze.
Przed czterema laty wybory do Rady Miejskiej w Łowiczu przeprowadzono po raz pierwszy w jednomandatowych okręgach wyborczych. Całe miasto zostało podzielone na 21 okręgów, a w każdym z nich wybierano jednego radnego. Mandat zdobywał ten kandydat, który otrzymał najwięcej głosów.
Jesienne wybory samorządowe odbędą się już w wielomandatowych okręgach wyborczych, co wynika ze znowelizowanego kodeksu wyborczego. Zgodnie z jego zapisami w gminie liczącej powyżej 20 tys. mieszkańców tworzone są okręgi, w których wybiera się od pięciu do ośmiu radnych. Burmistrz Krzysztof Kaliński proponuje, aby podzielić miasto na cztery okręgi wyborcze.
Pierwszy obejmuje dwa osiedla: Korabkę i Zatorze. Mieszkańcy obu dzielnic mieliby wybrać sześciu radnych. Drugi okręg tworzą trzy jednostki pomocnicze: Stare Miasto, Starzyńskiego oraz Przedmieście. Tutaj wyborcy wskazaliby swoich pięciu przedstawicieli w radzie. Tyle samo radnych miałoby zostać wybranych w okręgu trzecim, składającym się z osiedli: Nowe Miasto, Dąbrowskiego i Kostka, oraz w okręgu czwartym, obejmującym Bratkowice i Górki.
- W mojej ocenie istnieją tylko dwa warianty podziału miasta na okręgi wyborcze spełniające wszystkie wymagania - uważa Jacek Foks z wydziału organizacyjnego łowickiego ratusza. Przy podziale na okręgi należy pamiętać o tzw. jednolitej normie przedstawicielstwa i oraz o tym, że okręg muszą tworzyć sąsiadujące ze sobą jednostki pomocnicze a jedno osiedle nie może być w dwóch okręgach.
Podziału na okręgi dokonuje się według tzw. jednolitej normy przedstawicielstwa. Wynosi ona 1341,95 i jest wynikiem podzielenia ogółu mieszkańców Łowicza (28 181 na dzień 31 grudnia 2017 roku - przyp. red.) przez liczbę wybieranych radnych (21). Z kolei liczba wybieranych radnych w danym okręgu to wynik ilorazu liczby osób zamieszkujących dany okręg przez jednolitą normę przedstawicielstwa. Dla przykładu w okręgu pierwszym (Korabka i Zatorze) mieszka 8080 osób, co podzielone przez 1341,95 daje wynik 6,02. Oznacza to, że zostanie tu wybranych sześciu radnych.
A jaki jest drugi wariant utworzenia okręgów? Zakłada podzielenie miasta nie na cztery, a na trzy okręgi. W pierwszym z nich, obejmującym Korabkę, Zatorze i Stare Miasto kandydaci walczyliby o osiem mandatów. W okręgu składającym się z osiedli Kostka, Dąbrowskiego, Nowe Miasto i Starzyńskiego do zdobycia byłoby sześć mandatów, a w okręgu stworzonym przez Górki, Bratkowice i Przedmieście - siedem mandatów.
- W zaproponowanym podziale na okręgi osoby ubiegające się o mandat radnego będą miały równe szanse - uważa Jacek Foks. Jak tłumaczy urzędnik, nie będzie dysproporcji w liczbie rozdzielanych mandatów jak to jest w drugim wariancie, gdzie w jednym okręgu wybiera się sześciu, a w innym ośmiu reprezentantów.
Nie można było wrócić do podziału sprzed ośmiu lat, gdy jeden okręg tworzyły Zatorze, Stare Miasto i Przedmieście, ponieważ Zatorze i Przedmieście nie sąsiadują ze sobą. Rozgranicza jest ul. Klickiego należąca do osiedla Stare Miasto.
Nie zmieniają się za to stałe obwody głosowania. Siedziby obwodowych komisji wyborczych będą takie same jak cztery lata temu.
Projekt uchwały ws. podziału miasta na okręgi wyborcze pozytywnie zaopiniowali już radni z komisji społecznej oraz mieszkaniowej i socjalnej. Uchwała trafi pod obrady Rady Miejskiej w Łowiczu na najbliższej sesji 29 marca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a w komisjach te same twarze
O osobach w komisjach decydować będzie PKW.
Wygramy te wybory !!!! Anty partyjna Koalicja- mądrych ludzi- PIS, PO , SLD< PSL wszystko to bagno
To głosuj na .Nowoczesną i kukiza15 :)