
Przemysław Płacheta, wychowanek łowickiego Pelikana, zadebiutował w ostatni weekend na boiskach PKO Ekstraklasy. 21-letni zawodnik Śląska Wrocław był jednym z lepszych na placu gry w zwycięskim meczu wrocławian z Wisłą Kraków (1:0).
Lewonożny pomocnik latem przeniósł się do Śląska Wrocław z pierwszoligowego Podbeskidzia Bielska Biała. Młodym zawodnikiem interesowały się też inne polski kluby, m.in. Legia Warszawa i Wisła Płock. Wychowanek „Ptaków” w ostatnim sezonie Fortuna I ligi wystąpił w 23 spotkaniach Podbeskidzia, w których zdobył sześć bramek i zanotował dwie asysty.
Dobra postawa na zapleczu polskiej Ekstraklasy sprawiła, że Przemysław Płacheta otrzymał powołanie od selekcjonera reprezentacji Polski U21 Czesława Michniewicza na tegoroczne finały młodzieżowych mistrzostw Europy. Pochodzący z Łowicza młody piłkarz zadebiutował z orzełkiem na piersi w 71. minucie ostatniego pojedynku biało-czerwonych z Hiszpanią (0:5).
Płacheta rozpoczynał przygodę z piłką w Pelikanie, w drużynie prowadzonej przez trenera Marcina Rychlewskiego. - Jak zobaczyłem go pierwszy raz na turnieju na boisku OSiR-u, miał wtedy może 10-11 lat, to już wtedy przewyższał wszystkich rywali. Było widać, że to chłopak, który może być dobrym zawodnikiem – wspomina Robert Wilk, działacz łowickiego trzecioligowca, mający na swoim koncie blisko 300 występów w polskiej ekstraklasie. - Teraz dostał szansę i myślę, że jest w stanie ją wykorzystać. Naprawdę może zrobić dużą karierę - ocenia Wilk.
21-latek przygodę z futbolem kontynuował w juniorskich drużynach ŁKS i UKS SMS Łódź, a później trafił do Polonii Warszawa. Piłkarskie szlify zbierał też zagranicą: w młodzieżowej drużynie RB Leipzig oraz trzecioligowym Sonnenhofie Grossaspach. Po powrocie do kraju reprezentował barwy Pogoni Siedlce i wspomnianego Podbeskidzia.
Pod koniec czerwca Płacheta związał się trzyletnim kontraktem ze Śląskiem Wrocław. W ostatnią sobotę łowiczanin zadebiutował w barwach nowej drużyny w PKO Ekstraklasie. Ekipa z Dolnego Śląska pokonała na wyjeździe Wisłę Kraków, a lewoskrzydłowy był jednym z lepszych zawodników na boisku.
Warto dodać, że Przemysław pochodzi ze sportowej rodziny. Jego najstarszy brat Marcin to były lekkoatleta i bobsleista, uczestnik igrzysk olimpijskich w Turynie. Z kolei Sylwestra mogą kojarzyć nieco starsi kibice biało-zielonych, gdyż był on zawodnikiem m.in. Pelikana, Unii Skierniewice czy MKS Kutno.
W 2018 roku w wywiadzie na stronie klubowej Pogoni Siedlce, swojego ówczesnego pracodawcy, Przemysław został zapytany o Sylwestra.
- Brat mi zawsze dużo podpowiadał. Uwielbiałem go oglądać w czasach czynnej kariery. Sylwester nauczył mnie bardzo wiele, nie tylko w aspektach piłkarskich, ale i życiowych. Brat był dla mnie wzorem. Postaram się, żeby nazwisko Płacheta było znane także dzięki Przemysławowi – wyznał 21-letni dziś zawodnik Śląska Wrocław.
Fot. Krystyna Pączkowska / http://slaskwroclaw.pl/
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie