
Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie opracował sprawozdanie z grudniowych badań hałasu na ul. Bolimowskiej w Łowiczu. Do przekroczeń norm dobowych dochodziło zarówno w porze dziennej, jak i nocnej.
Stołeczny instytut przeprowadził badania hałasu na ul. Bolimowskiej, która jest łowickim fragmentem drogi krajowej nr 70. Urządzenie do pomiaru ulokowane było na balkonie jednego z domków jednorodzinnych.
Rejestracja prowadzona była w dniach od 4 do 19 grudnia ubiegłego roku. Jak czytamy w sprawozdaniu, ze względu na wystąpienie przerwy w zasilaniu do dalszej analizy i obliczeń zakwalifikowano wyniki z okresu od 13 do 19 grudnia. W dokumencie ujęto również informacje o natężeniu ruchu.
W analizowanym okresie ul. Bolimowską średnio na dobę przejeżdżało prawie 10,6 tys. pojazdów, a przez godzinę średnio 445 samochodów. Największe natężenie zaobserwowano 17 grudnia, gdy w ciągu doby ulicą poruszało się 12,2 tys. aut.
- Badana droga przenosi ruch lokalny oraz w znacznej mierze również tranzytowy ruch ciężki, realizowany głównie przez pojazdy ciężkie wieloosiowe z naczepami - czytamy w raporcie. Aż 60 proc. wszystkich aut stanowią samochody ciężarowe z naczepami.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska ws. dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku, dopuszczalny poziom dźwięku pochodzącego od dróg wynosi 61 decybeli w przypadku pory dziennej oraz 56 decybeli w przypadku godzin nocnych.
Jak wskazują autorzy opracowania, w każdej dobie zarejestrowano przekroczenia poziomu dopuszczalnego hałasu. W porze dziennej (od godz. 6 do 22) norma ustalona na poziomie 61 decybeli była przekraczana o od 5,7 do 7,9 decybeli. Jeszcze większe przekroczenia odnotowano nocą, gdzie norma jest niższa i wynosi 56 dB. Między godz. 22 a 6 wartość tę przekraczano o od 7,7 do 9,9 dB.
Władze miasta zleciły przeprowadzenie badania na wniosek społecznego komitetu mieszkańców na rzecz wyeliminowania ruchu tranzytowego na łowickim Zatorzu. Usługa przeprowadzona przez specjalistów kosztowała ok. 9,2 tys zł.
Na hałas i zanieczyszczenie powietrza wskazywali mieszkańcy, którzy w ramach protestów blokowali drogę krajową nr 70. Walczyli w ten sposób o wyeliminowanie tirów ze swojej dzielnicy.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że wschodnia obwodnica Łowicza została ujęta w rządowym programie budowy 100 obwodnic. Program ma być realizowany w latach 2020-2030.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Budowany jest EKRAN dźwiękochłonny.
No i wystarczy ekran
Ekrany są budowane tylko w okolicy nowego ronda.
Wiadomo że normy hałasu są przekroczone. 10 tysia wuje....ne w błoto. Brawo Wy
Jak wiedziałeś, że normy są przekroczone, to trzeba było wszystkim powiedzieć, chyba, że pracowałeś w Hucie i hałas Ci nie przeszkadza. Ekran oczywiście wystarczy, przecież spaliny nie przejdą...
złej tanecznicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Trzeba było działać 30 lat temu zamiast narzekać. Droga wolna. Można pomyśleć i dziś tylko trzeba otworzyć głowę zamiast drążyć i się użerać. Niewolnictwo własnego umysłu.
nikt nikomu nie broni. Wszystko co dozwolone, nie jest zabronione. A potem dziwi widok zacietrzewionych ludzi, bo myślą tylko odtąd dotąd. Pozwól sobie bo nikt ci nie broni.
60 % stanowią samochody ciężarowe! Nadal nie rozumiecie czemu ci ludzie protestują? Pierniczenie głupot, że trzeba było działać 30 lat temu, czyli w \'90 roku? Wtedy nikt by się nie spodziewał takiego ruchu, a już na pewno w planach nie było raczej autostrad. Ludzie mieli tam domy już od dawna, nie dziwi mnie że nie odpowiadają im teraz warunki życia. Do Gościa powyżej - TERAZ mieszkańcy Bolimowskiej działają, ponieważ 30 LAT TEMU nie było problemu. Chyba, że jesteś wróżką i to przewidziałeś WTEDY to trzeba było ludziom powiedzieć. Nigdy niektórych nie zrozumiem, jeśli tam nie mieszkacie to nie zrozumiecie, ale nie krytykujcie. Powinno wszystkim zależeć, żeby w mieście było spokojnie, bezpiecznie. Mieszkam w innej dzielnicy, ale od początku was wspieram w proteście i wspierać będę.
Przeciez te nienawistne komentarze pisza, albo wiesniaki, albo kierowcy tirow i ich tirowki, takie mamy spoleczenstwo, a wlasciwie to stado... Ktore zamiast sie wspierac mysli tylko jak dowalic innemu, piekny przyklad katolskiego milosierdzia, ja juz dawno nie mieszkam w tym lowickim syfie, ale wspieram mieszkancow, a wyniki pomiarow jednoznacznie pokazuja problem. Niestety do debila zadne argumenty nie dotrą, takze ich wypowiedzi nie warto brac naeet pod uwagę, bo i tak nic nie znaczą.
Popieram opinię gościa, który pisze o nienawistnych komentarzach, choć z drugiej strony termin "katolstwo" świadczy o nim co najmniej kiepsko. W tym miejscu jest żałosny. A prawda jest taka, że ruch na Bolimowskiej i dalszej części siedemdziesiątki wzmógł się wielokrotnie po zbudowaniu autostrady, a to dlatego, że tirowcy krajowi i ci ze Wschodu znaleźli sobie krótszą drogę omijając węzeł Wiskitki i skracając sobie drogę na A-2 właśnie do węzła Nieborów (oficjalnie Skierniewice). W nieco mniejszym stopniu problem występuje w Mokrej Prawej.
Oni i tak będą jeździć, a ludzie są wszędzie. To gdzie by nie przejeżdżali to i tak zawsze natrafią na ludzi. A mieszkańcy też przecież jeżdżą tamtędy. To by trzeba było ludzi wytępić Walczą jak z wiatrakami.
Łowicz opustoszeje doszczętnie.
padnie ważny węzeł komunikacyjny jak to będzie tak ludziom przeszkadzało. To nie będzie miasto tylko odludzie. Sami siebie wytępią.
No nie mogę, nie mogę już czytać tych głupot! Przepraszam. Ludzie czytać wam się nie chce czy udajecie, że nie widzicie o czym mowa? Ponad 10 000 pojazdów na dobę! Słownie dla wolniej myślących: dziesięć tysięcy, czyli wszystkie auta z Łowicza jakby tamtędy jeździły codziennie, w dzień i w nocy. Wszyscy tak mieszkacie, tak wam pod oknami jeżdżą? Mieszkałam kiedyś na osiedlu gdzie często latały samoloty, podchodziły do lądowania i było głośno, ale myślę że ci ludzie mają gorzej i to oni najpierw tam się pobudowali, a później ktoś pozwolił na przejazd ciężarówek i to bez ograniczeń. Tak więc argument, że mogli się tam nie osiedlać nie jest trafiony.To nie jest normalne, żeby tak obciążać tę drogę, bo ciężarówki mają alternatywne drogi. To nie jest walka z wiatrakami tylko walka o zbliżone do normalnego życie. Przecież nikt nie chce zamykać drogi mieszkańcom, tak samo tirom, które wiozą towar do miasta. Spróbujcie chociaż trochę ich zrozumieć, bo nie jesteście w tej sytuacji i łatwo się ocenia z boku. Ja też nie jestem w ich sytuacji, ale może wykażmy trochę solidarności, krzywda się nikomu nie stanie. Jeśli Łowicz opustoszeje bo znikną tiry z Bolimowskiej to tylko się cieszyć.
uaa ale jeżdżą po sobie
katolstwo to idealne słowo określające zawistników, frustratów, ludzi pozbawionych empatii, złośliwych i małych, dla których liczy się tylko \'ja\' i \'moje\' albo jeszcze \'daj\' czyli takich, jakich pełno w tej wioskowej, zabobonnej społeczności. Każdy przejaw społeczeństwa obywatelskiego będzie tutaj torpedowany.
Komentarz powyżej opisuje nasze cechy narodowo - łowickie. To jest przykre i demotywujące. Wstyd mi za mieszkańców tego kiedyś wydawało mi się pięknego miasta. Wyjechałam stąd wiele lat temu (studia, potem praca). Wróciłam, bo wydawało mi się to dobre i spokojne miejsce do życia, wszystko lepsze niż stolica, gdzie głośno, brudno, coraz ciaśniej i traktują cię jak słoika. A teraz zastanawiam się gdzie ja trafiłam? Co to za miasto, gdzie normalność? Na co dzień człowiek człowiekowi wilkiem, zaglądacie sobie do ogródka, do portfela, do łóżka... I tylko szczuć na innych potraficie, widać to nawet w tych komentarzach, gdzie bycie miłym jest w mniejszości, a reszta najeżdża na siebie wzajemnie.
w każdym małym miasteczku jest podobnie. Nie ma po prostu anonimowiści. Tylko dzięki temu że mieszka się w większym mieście można tego uniknąć. Tak samo jest z pomocą potrzebującym. Gdy ich już znamy na wylot to nie chcemy pomagać, bo wiemy dlaczego znaleźli się w ciężkim położeniu, znamy ich błędy i porażki. Najbardziej narastającą cechą wg. socjologów i psychologów jest zatwardziałość. Dalej jesteśmy tylko utwierdzani, że każdy sam, że wg. własnego sumienia, że każdy tylko sam za siebie. Tak uczą psycholodzy, tak są szkoleni pedagodzy i wychowywane następne pokolenia. Jak szkapa co ma klapy z obu stron żeby nie widzieć co jest obok.
kryzys wartości, konflikt pokoleń, przemiany cywilizacyjne.
nie w każdym, są miejsca, gdzie ludzie są dla siebie o wiele bardziej życzliwi i to wcale nie tak daleko od Pasiakowa. To wina ludzi, a nie konfliktu pokoleń czy anonimowości, jak są wychowywane dzieci? wandalizm, używki, szlajanie się bez celu, w głowie tylko drogie ubrania i żeby byli lajki na facebooku, a we łbie siano.
w małych są one bardziej zauważalne, łatwiej wszystko dostrzec. Stąd to wynika. Procentowo wszędzie tyle samo i tak samo jak i w Łowiczu. I te dobre i te złe rzeczy.
a ludzi się nie zmieni.
to nie wolno iść ulicą bo powiedzą że to szlajanie, kupić ubrania bo zajrzą do portfela i wyrazić własnej myśli bo określą że we łbie siano. A dlaczego ? Bo od razu chcą zaszczuć tacy nieżyczliwi ludzie.
tak od razu bez powodu by zaszczuły, szukają dziury w całym,
tylko szkoda że nie zauważają tych dobrych stron u siebie i tych cudzych ale od razu tylko od złych.
ludzi trzeba naprawiać a nie infrastrukturę. Bo to od rzeczy. Samej drogi szkoda bo się zniszczy a że ludzie mają psyche zjechaną to już nic takiego ?
no tak, wybijanie szyb to chodzenie po ulicach? wywyższanie się w szkole, że \'ja mam takie ubrania a Twoich starych nie stać\' to zaglądanie do portfela? obrażanie innych bez uzasadnienia i umiejętności postawienia się w sytuacji drugiego człowieka to wyrażanie własnej mysli? obudź się narodzie nim będzie za późno...
Mi wystarczy ten hejt, który wylewał się tu zawsze gdy było choć słowo o protestach mieszkańców by zobaczyć jakie tu mamy\'społeczeństwo\'.
czyli zjechana psychika.
przecież nie każdy kto idzie ulicą wybija szyby. Ten kto wybił już dawno został zatrzymany. A o ubraniach w szkole nic tu nie ma. Tylko o ul. Bolimowskiej żeby Tiry nie robiły hałasu i nie niszczyły nawierzchni.
racja, nie każdy i nikt nie napisał, że każdy, to były tylko przykłady... widzę, że brak wyobraźni sprawia, że trzeba wszystko na tacy podawać... z moją psychiką akurat jest wszystko w porządku, w przeciwieństwie do tych wszystkich buczących internetowych \'bojowników\'
Więcej etyki, mniej religii...
a dokładniej to nadmierna duchowość na tle religijnym prowadzi do hipokryzji i idące z tym w parze zachowanie i myślenie nie etyczne.
proponuję więcej luzu, zapoznajcie się z zasadą włoskiego matematyka Pareto, [80/20]którą można zastosować dla skupisk ludzkich a wynika z niej że 20% w każdej populacji jest ludzi mądrych, a 80% ,,mądrych inaczej,, i tego nie zmienni żadne Wasze pisanie szkoda nerwów i zdrowia., czytając wpisy tych mądrych inaczej.
dotyczy to również i tych w sejmie w rządzie i w każdej instytucji.
Też chciałbym żeby tak było, ale tak nie jest i wiem że nie będzie, chociaż o tym naukowcu nie słyszałem. Samo doświadczenie życiowe wystarczy. Świata nie zmienisz. Ludzie, zmęczeni życiem, utrudzeni ciężką pracą-oni nie wyluzują nigdy. Sami się męczą i innych chcą tak samo zmęczyć. No nie da się im wytłumaczyć, boją się każdej zmiany, są uparci, nie dochodzi do nich, jak grochem o ścianę. Wszystko co nowe jest wg. nich nie dobre, złe, widzą w tym podstęp, same złe strony i zawsze złe zamiary. Nie chcą sobie pozwolić na lepsze.