
Osobowy ford spłonął doszczętnie po wypadku, do jakiego doszło dziś, 5 lipca w Strzelcewie. Kierująca wydostała się z auta dzięki pomocy osób postronnych, z obrażeniami trafiła do szpitala w Łowiczu.
Z policyjnych informacji wynika, że do zdarzenia doszło w chwili, kiedy subaru prowadzone przez 32-latka z powiatu łowickiego wykonywało manewr wyprzedzania forda. Oba pojazdy jechały w kierunku Łowicza. Samochody najprawdopodobniej stuknęły się lusterkami, w wyniku tego 36-latka kierująca fordem straciła panowanie nad autem, zjechała na pobocze, po czym uderzyła w drzewo. Samochód stanął w płomieniach.
Kierującej wydostać się z auta pomogły osoby postronne. Następnie na miejscu zjawił się Zespół Ratownictwa Medycznego, który udzielił pomocy poszkodowanej, a finalnie przewiózł kobietę do szpitala w Łowiczu.
Na miejscu interweniowały również trzy zastępy straży pożarnej. Strażacy zajęli się ugaszeniem auta i posprzątaniem drogi. Zanim jednak do tego doszło technicy policyjni wykonali oględziny miejsca zdarzenia.
Aktualnie (godz. 12) droga w Strzelcewie, przed skrzyżowaniem z Płaskocinem i Łaguszewem jest zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy przez okoliczne wioski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie