W szwedzkim Helsingborgu w dniach 20–25 listopada odbyły się Mistrzostwa Europy w tenisie stołowym 2025. Jedną z reprezentantek Polski była pochodząca z Łyszkowic Katarzyna Marszał, która zanotowała jeden z lepszych występów w karierze, zdobywając aż trzy medale: srebro w singlu oraz dwa brązy w grach podwójnych.
Katarzyna Marszał po raz kolejny potwierdziła przynależność do europejskiej czołówki. W rywalizacji singlowej, po przejściu tzw. „grupy śmierci”, wyszła z pierwszego miejsca i awansowała do fazy pucharowej.
W półfinale pokonała przeciwniczkę, z którą przez kilka lat nie była w stanie wygrać.
W finale musiała uznać wyższość rywalki, jednak – jak podkreśla – powtórzenie wyniku sprzed dwóch lat oznacza obronę tytułu wicemistrzyni Europy.
Znakomicie spisała się również w grach podwójnych. W mikście, wspólnie z Maksymem Chudzickim, ponownie sięgnęła po brązowy medal – identycznie jak podczas poprzednich mistrzostw.
Kolejne podium wywalczyła w deblu w duecie z Barbarą Jabłonką, tworząc – jak podkreśliła – „trio medalowe” wraz z trenerem Ryszardem Grzelakiem.
Zawodniczka zaznacza, że za sukcesem stoją lata pracy, determinacja i wsparcie bliskich oraz trenerów.
– Wytrwałość, nieustępliwość, ciężka praca i czasem buntownicza natura pokonują gorsze dni, a później przynoszą piękne momenty, podkreśla zawodniczka.
Nie zapomina także o podziękowaniach dla swojego klubowego trenera Filipa Szymańskiego, który jak sama przyznaje „gasił kryzysy, podpowiadał taktykę i nie pozwalał się poddać”, a także dla rodziny i wszystkich kibiców.
Dla Katarzyny Marszał tegoroczne mistrzostwa to nie tylko kolejne miejsca na podium, ale także potwierdzenie wysokiej formy i ciągłego rozwoju, który nieustannie prowadzi ją na europejskie i światowe szczyty.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie