
Na dziedzińcu Łowickiego Ośrodka Kultury odbyła się dziś (14 września) jedenasta edycja Infernal Night, imprezy dla fanów ciężkiego brzmienia. W tym roku gospodarze festiwalu, zespół Infernal Bizzare z Łowicza, zaprosili na scenę pięć zespołów.
Sobotni festiwal rozpoczął się od występu zespołu Crippling Madness. Kapela z Białej Podlaskiej zagrała utwory z płyty „Władcy Nocy” oraz zaprezentował nowe kawałki z nadchodzącego albumu.
Następnie na scenie pojawiła się grupa Rotten Tortment. To projekt, za którym stoją muzycy z Lublina i Łowicza, w tym członkowie Infernal Bizarre.
Krakowski zespół Wingless grający death / doom metal z silnymi inspiracjami latami 80. i 90. podczas łowickiego festiwalu promował swój najnowszy album „Ascension”. Na scenie zadebiutował nowy basista kapeli.
Neolith to kolejny zespół, który można było usłyszeć w Łowiczu. Kapela z Leska jest obecna na polskiej scenie od ponad 30 lat, a ich muzyka ewoluowała od death / doom metalu do mrocznego death / black metalu z elementami thrash.
Headlinerem XI Infernal Night był zespół Betrayer, kultowa kapela dla fanów death metalu lat 90. ubiegłego stulecia. Zespół ze Słupska zagrał utwory z albumu „Calamity”. Od premiery tego krążka upłynęły już trzy dekady.
Tym razem wśród wykonawców zabrakło Infernal Bizarre. W szeregach łowickiego zespołu doszło w tym roku do sporych zmian personalnych.
Z kapelą rozstał się wokalista Kamil Szkup, a jego miejsce zajęła Martyna Michalska. Z zespołem pożegnał się też gitarzysta Mateusz Gałązka. Po ponad rocznej przerwie do formacji powrócił Piotr Nastarowicz.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie