
Kołyszący dansingowy klimat niczym z turnusu w Ciechocinku, filmowe „New York, New York” i „Moon River” ze Śniadania u Tiffany"ego - tak rozpoczął się wczorajszy koncert Łowickiej Orkiestry Kameralnej w Galerii Browarna.
Wspomniane w tytule miejscowości to tylko dwa z kilkunastu różnych miejsc, jakie odwiedziła łowicka widownia w trakcie niedzielnego koncertu. Występ zatytułowany „Muzyczne podróże - dalsze i bliższe” był różnorodną przeplatanką kompozycji kojarzących się z letnim wypoczynkiem i wycieczkami.
W wakacyjnym repertuarze znalazły się również m.in. polki Jana Straussa i Tadeusza Kwiecińskiego, „Brazileira” Dariusa Milhauda, czardasz „Hungaria” Bohumila Leopolda czy utwory wokalne takich kompozytorów jak Franz Lehar, Carlos Gardel, Henry Mancini.
Gościem koncertu była Sylwia Strugińska-Wochowska, pochodząca z Domaniewic solistka łódzkiego Teatru Muzycznego.
Łowicka Orkiestra Kameralna przygotowuje się już do kolejnego koncertu. 7 lipca (czwartek), dokładnie w 880. rocznicę pierwszej wzmianki o Łowiczu, muzycy wystąpią w bazylice katedralnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie