Reklama

Z Gliwic na tarczy

21/09/2013 17:32

Piłkarze Widzewa przegrali wczoraj (20.09) 4 mecz w T-Mobile Ekstraklasie. Piast Gliwice zwyciężył zasłużenie 3:0, przerywając tym samym serię 5 kolejnych spotkań bez zwycięstwa. Trwa za to niechlubna passa łodzian – po raz ostatni w lidze wygrali 3 sierpnia w meczu przeciwko Koronie Kielce.

 

 

 

Początek nie zwiastował pogromu – wręcz przeciwnie, łodzianie mogli wyjść na prowadzenie już w 7 minucie spotkania. W sytuacji sam na sam lepszy od Eduardsa Visnjakovsa okazał się bramkarz Piasta, Trela. W odpowiedzi bramce strzeżonej przez Mielcarza próbowali zagrozić kolejno Wilczek, Zbozień i Podgórski, ale ich uderzenia pewnie bronił kapitan drużyny gości. Pierwsza bramka padła w 18 minucie. Przed polem karnym, zupełnie niepotrzebnie faulował Jonathan Perez, a rzut wolny wykonywany przez Podgórskiego celnym trafieniem głową wykończył Csaba Horvath. Chwilę potem piłka zatrzepotała w siatce gospodarzy, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną Aleksjejsa Visnjakovsa. Piast podwyższył prowadzenie w 24 minucie. Wilczek podaniem ze środka pola obsłużył Rubena Jurado, który pewnym strzałem pokonał kapitana widzewskiej drużyny. Gliwiczanie od tej chwili kontrolowali przebieg spotkania, a akcje gości nie stwarzały większego niebezpieczeństwa na połowie przeciwnika. Co prawda przed zmianą stron bramkę kontaktową mógł zdobyć Batrovic, ale mimo że Serb ładnie zwiódł obrońcę, to jego strzał nie trafił nawet w światło bramki.

 

Fatalnie dla łodzian rozpoczęła się druga część gry, ponieważ już od 53 minuty RTS musiał grać w osłabieniu. Czerwoną kartkę ujrzał Mielcarz, po faulu tuż przed linią 16. metrów. W tej sytuacji trener Mroczkowski zmuszony był dokonać ostatniej już zmiany w składzie, desygnując do gry rezerwowego bramkarza Krakowiaka, w miejsce dobrze spisującego się Batrovicia. Wykonywany z miejsca przewinienia rzut wolny został wybity na „róg” i właśnie z kolejnego stałego fragmentu gry gliwiczanie zdobyli trzecią bramkę. Jej autorem ponownie był Horvath, który bez problemów, przez nikogo nie pilnowany, zmusił do kapitulacji rezerwowego golkipera czerwono-biało-czerwonych. Stało się jasne, że od tej pory jakakolwiek zdobycz punktowa na śląskim terenie stała się zadaniem praktycznie niewykonalnym dla ekipy trenera Mroczkowskiego. Co więcej, nie udało się nawet zdobyć bramki honorowej, choć trudno sądzić, by i ona mogła poprawić kiepskie nastroje sympatyków Widzewa. Natomiast Piast miał kolejne okazje, by podreperować statystyki bramkowe, ale brakowało precyzji i szczęścia. Najbardziej we znaki łódzkiej defensywie dawał się Podgórski, którego świetne podania wprowadzały zamieszanie w szeregach widzewskiej obrony. Choć pod koniec meczu na bramkę Treli najpierw głową uderzał młodszy z braci Visnjakovs, a później na strzał z dystansu zdecydował się Nowak, to wynik nie uległ już zmianie. Porażka 3:0 stała się faktem.

 

Tradycyjnie już piłkarzy Widzewa z trybun stadionu miejskiego w Gliwicach wspierała grupa fanów z Łowicza. Znacznie liczniej kibice z Łowicza i okolic powinni pojawić się na dwóch kolejnych meczach RTS – z Ruchem 25.09 w Łodzi i Lechem 29.09 w Poznaniu. Zapisy na wyjazd do stolicy Wielkopolski wciąż trwają, a zainteresowani więcej informacji mogą uzyskać na stronie https://www.facebook.com/widzewfclowicz Natomiast najbliższe spotkanie RTS rozegra już w tę środę w Łodzi. W nazywanym przez kibiców „meczu przyjaźni” łodzianie podejmą przy al. Piłsudskiego Ruch Chorzów. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 18.

 

 

Martyna Czekalska

 

Piast Gliwice – Widzew Łódź 3:0 (2:0) Horvath (19, 58), Jurado (24)

 

Piast Gliwice: Trela, Zbozień, Horvath, Polak, Klepczyński, Matras, Marc, Izvolt (82 Szeliga), Podgórski (88 Dytko), Jurado, Wilczek (75 Rabiola).

 

Widzew Łódź: Mielcarz, Stępiński, Perez (46 Nowak), Lafrance, Hajrapetjan, A. Visnjakovs, Okachi, Leimonas, Batrović (56 Krakowiak), Kaczmarek (30 Alex Bruno), E. Visnjakovs. Żółte kartki: Polak – Perez, Leimonas Czerwona kartka: Mielcarz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    bywalec - niezalogowany 2013-09-23 22:05:18

    Bardzo chciałbym się mylić, ale ciężko będzie w tym sezonie sie utrzymać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mamtaksamojakty - niezalogowany 2013-09-23 12:13:27

    Mistrzem Polski jest LegiaLegia najlepsza jestLegia to jest potęgaLegia CWKSla la la la la la la x4

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Buncol - niezalogowany 2013-09-22 09:02:04

    Łks pany

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    sts - niezalogowany 2013-09-21 21:28:16

    I super !!!!!!!!!!!!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do