Pogoda teraz: 16°C | zachmurzenie małe
Reklama
Zabójcza końcówka Pelikana
Piłkarze Pelikana Łowicz wykonali kolejny krok w drodze do utrzymania się w III lidze. Biało-zieloni pokonali na własnym boisku Broń Radom 3:2, choć przegrywali już różnicą dwóch bramek. Gospodarze zapewnili sobie 3 punkty w ostatnich minutach meczu dzięki trafieniom Jurija Hłuszki i Mateusza Kasprzyka.
- Wróciliśmy z dalekiej podróży - mówił trener Bogdan Jóźwiak komentując wczorajsze spotkanie dla strony klubowej. Faktycznie, łowiczanie już od 2. minuty musieli gonić wynik, a w 24. minucie dostali drugi cios. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Piotr Nowosielski, który pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Aleksandra Kozioła na Michale Bojku. Później przysnęła łowicka defensywa i golkipera Pelikana pokonał Kamil Czarnecki. W środku obrony z konieczności zagrali Piotr Gawlik i Mateusz Kasprzyk zastępujący etatowych stoperów, kontuzjowanych Marcina Nowaka i Bartosza Broniarka.
Sytuacja była trudna, ale nie beznadziejna. Nastroje w obozie miejscowych poprawiły się jeszcze przed przerwą. Fabian Fałowski w doliczonym czasie gry powalczył w polu karnym rywali jak rasowy napastnik i zdobył dla swojej drużyny kontaktową bramkę. Napastnik Pelikana w trzech ostatnich spotkaniach strzelił pięć goli i wiosną jest najskuteczniejszym piłkarzem łowickiego zespołu.
Stare piłkarskie porzekadło głosi, że gra się do końca. Szczęśliwie dla łowiczan, przysłowie sprawdziło się również we wczorajszym pojedynku. Mimo wyraźnej przewagi gospodarze nie potrafili umieścić piłki w siatce rywali. W 85. minucie bardzo blisko pokonania bramkarza Broni był Fałowski, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. Paweł Młodziński skapitulował chwilę później, a ze zdobycia bramki wyrównującej cieszył się zmiennik Jurij Hłuszko.
Jeden punkt nie mógł zadowolić „Ptaków”, wciąż walczących o pozostanie w trzeciej lidze. Miejscowi wierzyli, że skoro udało się odrobić dwubramkową stratę, to można też pokusić się o trzecią, zwycięską bramkę. Plan udało się zrealizować w doliczonym czasie gry, a główną rolę odegrał Mateusz Kasprzyk. 21-letni obrońca biało-zielonych wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego i głową wpakował futbolówkę do siatki, wybijając radomskiej ekipie myśli o wywiezieniu z Łowicza jakichkolwiek punktów. Oczywiście ku wielkiej uciesze sympatyków popularnej „Peli”.
Na świętowanie wygranej nie ma jednak czasu. Już jutro Pelikan podejmie przy ul. Starzyńskiego rezerwy warszawskiej Legii. Stołeczna drużyna po 30. kolejkach zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 59 punktów. Biało-zieloni mają o cztery „oczka” mniej i plasują się na siódmej lokacie, tuż nad strefą spadkową.
Spotkanie zapowiada się arcyciekawie. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 16.
Pelikan Łowicz – Broń Radom 3:2 (1:2)
Fabian Fałowski 45, Jurij Hłuszko 87, Mateusz Kasprzyk 90 – Piotr Nowosielski 2 (rzut karny), Kamil Czarnecki 24
Pelikan: Kozioł – Wieczorek, Gawlik, Kasprzyk, Adamczyk – Parobczyk, Kowalczyk (50 Mycka), Bujalski (80 Gul), Wojcieszyński (60 Hłuszko), Grischok (60 Kosiorek) – Fałowski
Broń: Młodziński – Jakubczyk (83 Sokół), Więcek, Wicik, Dobosz – Leśniewski, Sala, Dziubiński, Bojek – Nowosielski, Czarnecki (85 Kimura)
Żółte kartki: Kozioł, Wieczorek, Bujalski (Pelikan) oraz Wicik, Dobosz (Broń)
Sędzia: Łukasz Matlęga (Płock)
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
[quote name="Paweł"]Skoro nie ma Hłuszko w składzie, to jak strzelił bramkę ?[/quote]albo nogą, albo głową
Tak, 3 standardowe a 4 młodzieżowiec za młodzieżowca
4 zmiany w ekipie Peli?
[quote name="Paweł"]Skoro nie ma Hłuszko w składzie, to jak strzelił bramkę ?[/quote]Hłuszko już wszedł...
[quote name="górczanka"]co za dziadostwo, że aż nie można wytrzymać. ale dobrze, że wygrali powiedział wnuczek. brawo piłkarze . są bardzo słabi podobno ale bardzo dobrze grają tak powiedział sąsiad po meczu[/quote](są bardzo słabi podobno ale bardzo dobrze grają) powinien Ci Burmistrz za te słowa dać nagrodę "złote usta“!!
[quote name="Ryszard57"][quote name="górczanka"]co za dziadostwo, że aż nie można wytrzymać. ale dobrze, że wygrali powiedział wnuczek. brawo piłkarze . są bardzo słabi podobno ale bardzo dobrze grają tak powiedział sąsiad po meczu[/quote]Powinnaś się. Osobiście wybrać na mecz iwyrobić sobie opinie.Adrenalina gwarantowana!![/quote]z kałflanda oglądałam z sąsiadką bo strach podejść bliżej. a z daleka słabo widziałam to widże, że bardzo niedobrze grają
Skoro nie ma Hłuszko w składzie, to jak strzelił bramkę ?
[quote name="górczanka"]co za dziadostwo, że aż nie można wytrzymać. ale dobrze, że wygrali powiedział wnuczek. brawo piłkarze . są bardzo słabi podobno ale bardzo dobrze grają tak powiedział sąsiad po meczu[/quote]Powinnaś się. Osobiście wybrać na mecz iwyrobić sobie opinie.Adrenalina gwarantowana!!
co za dziadostwo, że aż nie można wytrzymać. ale dobrze, że wygrali powiedział wnuczek. brawo piłkarze . są bardzo słabi podobno ale bardzo dobrze grają tak powiedział sąsiad po meczu
Za takie mecze kocha sie piłke nożna :)Brawo Pelikan mimo kontuzji i granie juz na oparach potrafili walczyc do końca. Mecz z Legia można zagrac na wiekszym luzie.
No i jutro grzejemy ległe i gitara.