Zabrakło zimnej krwi - VIDEO

Księżak Łowicz po raz drugi w tym sezonie przegrał derbowy pojedynek z MKS Skierniewice. O niekorzystnym dla łowiczan wyniku 72:75 zdecydowały ostatnie minuty meczu.

Wczorajszy (26.01) mecz jak każde derby zapowiadał się ekscytująco. Na halę przy ul. Topolowej w Łowiczu przybyło znacznie więcej kibiców niż zazwyczaj. Wszyscy spodziewali się widowiska zakończonego sukcesem Księżaka Łowicz.

Pierwsza kwarta dzięki dwóm "trójką" Macieja Siemieńczuka pozwoliła wyjść łowiczanom na prowadzenie. Wynik 21:14 dawał sygnał, że Księżak mecz kontroluje. Jednak MKS w drugiej odsłonie meczu szybko odrobił straty. W połowie drugiej kwarty był remis 23:23, a na przerwę koszykarze schodzili przy wyniku 32:31 dla łowiczan. Druga połowa zapowiadała emocje. Przebudzili się kibice Księżaka, którzy mocno dopingowali swoich koszykarzy. Przyniosło to efekty. Księżak łapał wiatr w żagle i momentami wychodził na 11 punktowe prowadzenie. W końcówce III kwarty popularna "Ósemka" ze Skierniewic zdołała jednak zbliżyć się do przeciwnika i przed decydującą odsłoną spotkania było 55:52. Po wznowieniu gry Księżak podwyższył przewagę do ośmiu punktów. Wydawało się, że mecz jest już wygrany. MKS jednak uparcie i z zimną krwią niwelował przewagę. Tak jakby mając świadomość, że zdoła z Łowicza wyjechać ze zwycięstwem. Ich wola zwycięstwa była wręcz nieznośna. Końcowe minuty spotkania to częste przerwy na żądanie trenerów i nerwowe odliczanie końcowych 45 sekund meczu. Na tablicy widniał wynik 70:70. Niestety podobnie jak w meczu poprzednim skuteczniejsi okazali się koszykarze ze Skierniewic. Księżak przegrał 72:75 i kibice łowicką halę sportową opuszczali rozczarowani postawą swojej drużyny.

Najlepiej w Księżaku zagrał Bartłomiej Szczepaniak (18 pkt.) oraz Kacper Kromer (17 pkt.). Zaskakująca była słaba postawa Bartosza Włuczyńskiego, który zazwyczaj w każdym meczu trafiał kilka "trójek". Wczoraj na sześć prób nie wpadła żadna z nich.

Kolejny mecz łowiczanie zagrają na wyjeździe z TS Wisłą Kraków. Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę (01.02) o 17:00.

SZCZEGÓŁOWE STATYSTYKI MECZU

{youtube}WFVa5Qt1Loc{/youtube}