
Burmistrz Krzysztof Kaliński zwołał wczoraj (26.04) konferencję prasową poświęconą wynikom rekrutacji do miejskich szkół podstawowych i przedszkoli. Władze miasta i dyrektorzy zachęcają rodziców, by posłali swoje sześcioletnie pociechy do klas pierwszych.
W popołudniowym spotkaniu w łowickiej „Jedynce” wzięli udział burmistrz Krzysztof Kaliński, naczelnik miejskiego wydziału spraw społecznych Małgorzata Nowak oraz dyrektorzy wszystkich samorządowych podstawówek w mieście: Teresa Sokalska-Lebioda (SP 1), Teresa Domińczak (SP 2), Wioletta Puszcz (SP 3), Artur Balik (SP 4) i Maria Wojtylak (SP 7).
O pierwszych wynikach naboru do miejskich placówek informowaliśmy na naszym portalu na bieżąco. Przypomnijmy dwie najważniejsze informacje: do klas pierwszych w całym mieście zapisało się zaledwie sto dzieci, a z racji z dużego zainteresowania przedszkolami ratusz utworzy we wrześniu roku pięć dodatkowych oddziałów przedszkolnych.
Na wtorkowej konferencji burmistrz Kaliński zapewnił, że żaden z nauczycieli nie straci pracy. Jak mówił, w pojedynczych przypadkach ratusz zaproponuje niektórym nauczycielom posadę w przedszkolach. Taka sytuacja miałaby obowiązywać tylko w najbliższym roku szkolnym.
- Chcielibyśmy zachęcić wszystkich rodziców do tego, aby zapisywali dzieci do klas pierwszych - apeluje włodarz Łowicza i wymienia zalety posłania pociech do podstawówek. Ponieważ klasy będą mniej liczne, a i samych oddziałów w szkole będzie mniej, to pierwszakom zostaną stworzone lepsze warunki do nauki. Za kilkanaście lat obecni pierwszoklasiście mogą mieć też łatwiej dostać się na studia i znaleźć pracę.
Rodzicom, którzy nie będą mogli odebrać swoich pociech ze szkół, gdy te skończą już lekcje, szkoły oferują opiekę w świetlicach szkolnych. Będą one czynne do godziny 16:30. W każdej podstawówce będzie można zapisać dzieci na obiady.
{youtube}Wp6wROcmPx0{/youtube}
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie odbierać dzieciom dzieciństwa. Nauczyciele są dobrze wykształceni więc nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy.. np w partnersie ..
[quote name="Kadia"]A to sie burmistrzowi przypomniało. Niektóre samorządy dawno temu zaczęły prowadzić taka promocje. Co na tl radni PiS ?[/quote]W Warszawie dawno widzieli, że to będzie problem. Akcja zachęcająca do wysyłania do szkół ruszyła w styczniu, oddziały przedszkolne w wielu miejscach są tylko w podstawówkach a nie przedszkolach. Z tym się nie czeka do kwietnia kiedy rekrutacja się kończy
To nic innego jak palący grunt pod nogami - najpierw była wielka akcja, żeby dzieci sześcioletnie zostawić w przedszkolach, bo się biednym dzieciństwo zabiera. Teraz odwrotnie - zachęcajmy do zapisania do szkoły, będą mieli lepszą przyszłość. A prawda jaka jest każdy widzi -w szkołach podstawowych pustki, a przedszkola pełne sześciolatków, które powinny być w SP. Rządzący zrobili bajzel, a cierpią dzieci bo albo ich za dużo albo za mało w danym miejscu
Burmistrz wywodzi sie ze środowiska nauczycielskiego i tam wróci po zakończeniu burmistrzowania, więc bardziej go interesuje dobro nauczycieli niż dzieci to naturalne.. a radni PIs no co przyklasną np Plichta żona nauczycielka, Dzik na pensji pośrednio burmistrzowskiej w Osirze ni emaja wyboru
Jak deklaracja p.burmistrza ma się do jego popierania pisu?
A to sie burmistrzowi przypomniało. Niektóre samorządy dawno temu zaczęły prowadzić taka promocje. Co na tl radni PiS ?
I jak to się ma z programem PiSu aby posyłać dzieci do szkoły w wieku 7 lat?
[quote name="wizjoner"]za kilkanaście lat obecni "pierwszoklasiście" będą poza Polską,nie mówiąc o Łowiczu,z którego dzięki wąsatemu młodzież już zmyka.[/quote]Ale miny stroi,udaje że ma wiedze i tak wkoło,A w kolo nie jest wesoło.
za kilkanaście lat obecni "pierwszoklasiście" będą poza Polską,nie mówiąc o Łowiczu,z którego dzięki wąsatemu młodzież już zmyka.
Dobra zmiana pisu polega m.in. na posyłaniu dzieci do szkoły w wieku lat 7, czy nie chcemy dobrej zmiany, przecież damy radę !!!