Reklama

Zakład Karny w Łowiczu poszukuje książek dla osadzonych obcokrajowców

W zakładach karnych i aresztach śledczych w Polsce przebywa wielu cudzoziemców. Także w Zakładzie Karnym w Łowiczu, w strukturze którego jest oddział aresztu śledczego.

Osadzeni to najczęściej obywatele tzw. bloku wschodniego. Ale są też Chińczycy, Wietnamczycy, czy chociażby, tak jak ostatnio, Gruzini.

I choć grupa ta nie jest liczna, to problemy, które warunkuje język, zwyczaje czy oddalenie od rodziny, stanowią nierzadko wyzwanie dla cudzoziemców w polskich realiach życia więziennego.

Różnice językowe początkowo utrudniają ich adaptację do warunków izolacji. Wynika to chociażby z braku możliwości rozmowy ze współosadzonymi, podzielenia się swoimi problemami i troskami.

Jednym ze sposobów na oderwanie się od codziennych zmagań jest książka. Najlepiej w języku ojczystym albo do nauki języka polskiego. Dlatego osadzeni cudzoziemcy chętnie do nich sięgają.

W ramach spędzania czasu wolnego mogą oni korzystać z więziennej biblioteki. Jest ona wyposażona w literaturę obcojęzyczną, a także podręczniki do nauki języków.

Ostatnio biblioteka łowickiej jednostki penitencjarnej wzbogaciła się w kilka egzemplarzy książek w językach obcych, w tym także książki w języku chińskim.

Niemniej jednak potrzeby w tym zakresie są jeszcze spore.

Stąd apel : Jeżeli posiadacie książki w językach obcych, które Wam zbywają w domowych księgozbiorach, to Biblioteka ZK w Łowiczu chętnie je przyjmie.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Sciema Czajki - niezalogowany 2020-10-08 18:57:43

    Dla braci azjatow zrobie wszystko.damco mam.niedługo przyjdzie wyzwolenie.samuraje powiatu wystompia iwszyscy sie poznamy BANZAI

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-08 19:01:45

    Zakład karny to nie dom wczasowy, trafiłeś tam to ciężko powinieneś pracować a nie byczyć się, oglądać TV i czytać książki!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2020-10-09 10:05:44

    Masz rację co napisałeś ,,że zk to nie ośrodek wczasowy i powinien mieć dotkliwą karę a nie czytać książki, oglądać tv i się byczyć". Jednak tak było w więzieniach jeszcze jakieś 30 lat temu. Teraz nie, bo osadzony jest pozbawiony tylko wolności a nie godności. Wszystko musi dostać, wszystko mu się należy, o nic nie musi się martwić, skargi pisze na wszystko, na wszystkich i gdzie tylko chce, na każdą głupotę instytucje muszą terminowo odpowiadać panu osadzonemu bo on ma prawo. A my często czekamy w kolejkach urzędów aby coś załatwić w terminie i co, nie ma szans bo są zawaleni bzdurami, które powinny trafić do kosza bo nie mają żadnych podstaw, ale nie bo trzeba odpowiedzieć nawet na te bzdury. I tak się tworzy niepotrzebną biurokrację. Jeszcze jak taki osadzony chce się zmienić, pracuje nad sobą, pracuje i zarabia pieniądze, pomaga rodzinie to ok, niech ma lepiej, ale nie taki typowy bandyta, nygus co tylko myśli komu zrobić krzywdę jak wyjdzie na wolność. I wychodzi taki co odbywając karę nic nie robił, wszystko dostawał, miał tyle praw aby pisać skargi, a tu na wolności jest trochę inaczej, albo jesteś wytrwały, pracowity i coś osiągniesz albo ponownie trafisz do zk. I tak to jest. Będą narzekać, że nie ma resocjalizacji w zk, bzdura, jak sam nie będzie chciał się zmienić, to choćby ktoś na głowie stawał to niczego nie osiągnie, jeśli to ten osadzony nie zacznie zmieniać sam siebie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do