
Choć rzeczywiste wybory prezydenckie jeszcze nie wyłoniły nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego, to w I Liceum Ogólnokształcącym w Łowiczu wszystko już wiadomo. I to bez drugiej tury!
14 maja młodzież zorganizowała symulację głosowania w ramach projektu „Młodzi głosują” i... wybrała swojego prezydenta. Zdecydowanie i zaskakująco – bo z wynikiem, który w krajowej polityce wywołałby chyba małe trzęsienie ziemi.
Na najwyższym stopniu podium stanął bowiem Adrian Zandberg, który zdobył aż 56 głosów, zostawiając w tyle zarówno Joannę Senyszyn (33 głosy), jak i Rafała Trzaskowskiego (22). Gdyby wybory odbywały się tylko w łowickim liceum, Lewica mogłaby właśnie planować urządzenie biura prezydenckiego w stylu skandynawskim, a zamiast limuzyny prezydent jeździłby rowerem. A przynajmniej na zajęcia z etyki.
Czwarty wynik zdobył Sławomir Mentzen (16 głosów), a dopiero szóste miejsce przypadło faworytowi ogólnopolskiej prawicy – Karolowi Nawrockiemu, z... ośmioma głosami. Być może jego przekaz nie do końca trafił do młodzieży albo po prostu zabrakło TikToka z przemówieniem.
W symulacji wzięło udział 202 uczniów z 263 uprawnionych – co daje imponującą frekwencję na poziomie 76,8%.
Za organizację wydarzenia odpowiadały klasy humanistyczne II d i III d pod czujnym okiem nauczycielki wiedzy o społeczeństwie, Wioletty Pokory. Był lokal, urna, komisja wyborcza i pełna konspiracja – wszystko jak należy.
Projekt „Młodzi głosują” realizowany jest w szkołach w całej Polsce i – jak podkreślają organizatorzy – nie ma nic wspólnego z agitacją wyborczą. Choć wyniki łowickiej symulacji mogłyby posłużyć jako ciekawy materiał dla politologów, socjologów i... może kilku zdziwionych sztabów wyborczych.
Cóż, jeśli młodzież to przyszłość narodu, to wygląda na to, że przyszłość rysuje się czerwono-zielono. Przynajmniej na razie – i przynajmniej w Łowiczu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.