
Wczoraj (23 sierpnia) wieczorem na autostradzie A2 kierunek na Warszawę (Kalenice) doszło do kolizji drogowej. Przyczyna - jazda na "zderzaku".
Wśród przyczyn wypadków oraz kolizji drogowych, od lat króluje sławetne niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. Wczoraj parę minut po godz. 19 doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego, w którym uczestniczyły dwa samochody osobowe.
Z ustaleń wynika, że o bezpiecznej odległości za pojazdem zapomniał 30-latek z powiatu ełckiego kierujący samochodem marki mazda. Najechał on na tył skody octavii, za kierownicą której siedział 32-letni mieszkaniec powiatu Garwolin.
Obaj mężczyźni trzeźwi. Sprawca ukarany mandatem - 1300 zł.
Jazda „na zderzaku”, to powszechne zjawisko i poważny błąd kierowców, który może mieć poważne konsekwencje.
Przypominamy, że na drodze najpoważniejsze konsekwencje niosą pomyłki w ocenie sytuacji. Jeśli dołożymy do tego roztargnienie albo przeciwnie – zniecierpliwienie i wciskamy pedał gazu, to łatwo o niebezpieczną sytuację, która może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia, a nawet życia uczestników.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bo Roszkowski lizał widełki