
Zbigniew Bródka został chorążym polskiej reprezentacji na igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu. Panczenista UKS Błyskawica Domaniewice poniesie biało-czerwoną flagę podczas ceremonii otwarcia imprezy.
Zawodowy strażak z Łowicza w Korei będzie bronił złotego medalu w wyścigu na 1500 metrów. Wychowanek trenera Mieczysława Szymajdy cztery lata temu wyprzedził drugiego Koena Verweija z Holandii o trzy tysięczne sekundy. W Soczi Zbigniew Bródka sięgnął również po brązowy medal w biegu drużynowym wspólnie z Janem Szymańskim i Konradem Niedźwiedzkim.
Łyżwiarz z Domaniewic nie ukrywa, że rola chorążego polskiej reprezentacji olimpijskiej to duma i zaszczyt. - Oglądając Igrzyska w Salt Lake City marzyłem o udziale w tej imprezie, kontuzja wykluczyła mnie z Turynu, w Vancouver to marzenie się spełniło, do Sochi pojechałem po medal a właściwie dwa, w PyonChang poprowadzę naszą reprezentacje, to piękne uczucie jak spełniają się twoje marzenia :) - napisał na swoim Facebooku Zbigniew Bródka.
Igrzyska olimpijskie w Pjongczangu odbędą się w dniach 9 - 25 lutego. Weźmie w nich udział 58 polskich sportowców. Zbigniew Bródka został wybrany chorążym biało-czerwonej reprezentacji jednogłośnie.
Fot. Zbigniew Bródka Facebook
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
czyli medalu nie bedzie, klatwa chorazego
Tylko flage poniesie , bo forma lichutka.