
Gdy rówieśnicy 8-letniej Mai Jelonek zaczęli chodzić do szkoły, dziewczynka jedynie gaworzyła. Mieszkanka Łowicza cierpi na zespół Retta, neurologiczne zaburzenie rozwoju. W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację dziewczynki.
- Była taka malutka, śliczna i przede wszystkim zdrowa. Moja radość nie miała granic! - wspomina pani Justyna, mama Majeczki.
Radość trwała kilka dni, do czasu gdy kobieta zauważyła u córeczki dziwne, niepokojące odruchy. Pani Justyna wiedziała, że dzieje się coś złego.
Po dwóch miesiącach Maja zachorowała na zapalenie płuc i trafiła do szpitala. Gdy wyzdrowiała, została skierowana na oddział neurologiczny. Po wykonaniu wielu badań okazało się, że córeczka pani Justyny zmaga się z padaczką lekooporną.
- Terapia zawodziła, nikt nie wiedział dlaczego... Czas mijał, a stan Majeczki się pogarszał - opowiada mama dziewczynki. W końcu łowiczanka trafiła pod opiekę poradni genetycznej, jednak postawienie diagnozy trwało aż siedem lat. Kiedy rówieśnicy zaczęli chodzić do szkoły, Majeczka jedynie gaworzyła.
Pani Justyna zapamiętała dzień, w którym usłyszała diagnozę córeczki. Jak przyznaje, chociaż był to potworny moment, to cieszyła się, że wreszcie wie, z czym walczą. - Jednak walczyć jest strasznie ciężko - nie ukrywa pani Justyna.
Majeczka rozwojem przypomina niemowlę. Jest karmiona dojelitowo, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie podnosi się, a szansę na jakąkolwiek poprawę dają jedynie intensywna rehabilitacja i stała kontrola szeregu specjalistów.
Zbiórka na leczenie, rehabilitację i specjalistyczną dietę Mai Jelonek z Łowicza prowadzona jest tutaj: https://www.siepomaga.pl/maja-jelonek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie