
Hanna Śleszyńska, znana polska aktorka teatralna, filmowa i kabaretowa, była gościem dzisiejszego (23 maja) spotkania z cyklu „Zduński Podwieczorek z Gwiazdą”, który odbył się w Domu Kultury Gminy Zduny.
Hanna Śleszyńska to aktorka znana z ról w takich serialach telewizyjnych jak „Rodzina zastępcza”, „Daleko od noszy” czy „O mnie się nie martw”, a także z licznych występów kabaretowych i musicalowych, chociażby w Kabarecie Olgi Lipińskiej.
Tradycyjnie już rozmowę z artystką poprowadził dziennikarz Leszek Bonar, który jest gospodarzem „Zduńskiego Podwieczorka z Gwiazdą”. Podczas spotkania Hanna Śleszyńska odpowiadała na pytania dotyczące życia zawodowego, chętnie dzieląc się anegdotami.
Aktorka opowiadała nie tylko o swojej scenicznej karierze, ale zdradziła również nieco informacji o swoim życiu prywatnym. Opowiadała chociażby o tym, jak udało jej się łączyć rolę mamy z pracą zawodową. Hanna Śleszyńska wyznała, że w opiece nad starszym synem bardzo pomagali jej rodzice.
- Zawsze najbardziej miałam wyrzuty sumienia w stosunku do starszego syna, ponieważ jak miał pięć lat, to zaczęłam grać w telewizji i kabarecie. Bardzo trudno było to pogodzić, żeby spełniać się jako matka w takim wymiarze, jak bym to sobie wymarzyła – stwierdziła Hanna Śleszyńska.
Oprócz barwnych opowieści nie zabrakło kabaretowych monologów i piosenek. Publiczność miała też okazję zadać pytanie aktorce. Jedno z nich dotyczyło wspomnień z udziału w programie „Taniec z gwiazdami” dwie dekady temu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie