
Rzucania ziemniakami do kosza, zbieranie ich, obieranie czy ścieranie na tarce – to tylko nieliczne atrakcje Dnia pieczonego ziemniaka – imprezy, która po raz trzeci odbyła się w podłowickim Ostrowie.
Zabawa rozpoczęła się o godzinie 17 i potrwała do późnych godzin wieczornych. Jej organizatorami po raz drugi było Koło Gospodyń Wiejskich w Ostrowie oraz łowicki Rejonowy Zespół Doradców ŁODR w Bratoszewicach, zaś jednym z głównych sponsorów przedsięwzięcia Gmina Łowicz.
W trakcie zabawy na uczestników – rodziców, dziadków oraz najmłodszych mieszkańców wioski czekało sporo atrakcji. Były m.in. rzuty ziemniakami do kosza, zbieranie kartofli, obieranie ich oraz ścieranie na tarce na czas. Swoich sił w konkurencjach próbowały dzieci, ich rodzice oraz babcie.
Gospodynie z Ostrowa, Zabostowa Dużego oraz Bochenia konkurowały ze sobą na najpyszniejszą potrawę. Kucharki serwowały m.in. placki, babkę, sernik, zapiekankę, pyzy z grzybami oraz zupę. Głównym składnikiem potraw były oczywiście ziemniaki.
Komisja, której przewodniczył Krzysztof Igielski, kierownik łowickiego oddziału ŁODR w Bratoszewicach zdecydowała, iż nagrodzi wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich, obdarowując je blenderami. Pozostali uczestnicy konkursów wrócili do swoich domów ze słodkościami.
Goście w trakcie zabawy mogli obejrzeć 13 polskich i holenderskich odmian ziemniaków, które uprawia Andrzej Górczyński. Mieszkaniec Ostrowa przyznał, że jego gospodarstwo „testuje” urodzaj danej odmiany, zbierając opinię o warzywie, także te smakowe. W jego ocenie najsmaczniejsze są polskie ziemniaki.
Sobotnie popołudnie i wieczór mieszkańcom Ostrowa upłynął przy dobrej zabawie i pieczonych ziemniakach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie