
Dziś (17 listopada) pierwszy raz w tym roku, po długiej przerwie spowodowanej pandemią, w Restauracji „Na Poddaszu”, zjedli wspólny posiłek seniorzy i wolontariusze, biorący udział w akcji „Zjedz obiad z seniorem”.
Spotkanie przebiegało w przyjacielskiej atmosferze i zorganizowane zostało dzięki radnemu miejskiemu Lechowi Aniszewskiemu, który wsparł finansowo dzisiejszą kolację.
- Obiecałem sobie, że pieniądze które otrzymałem w ramach nagrody indywidualnej w kwocie 450 zł, za zwycięstwo w konkursie #ekochallenge, przeznaczę właśnie na taki cel - powiedział nam radny Aniszewski.
W przygotowanie kolacji dla seniorów włączyli się również wolontariusze: Agnieszka Szymelfenig-Kołaczek, Agnieszka Dymek Hulbój i Jacek Rybus.
Przypominamy, że celem akcji, zorganizowanej po raz pierwszy w 2016 roku jest przeciwdziałanie samotności osób starszych oraz promocja wolontariatu, jako prostego sposobu pomocy innym. Założenia akcji są takie, że raz w miesiącu, samotny senior mam możliwość zjedzenia, wspólnie z wolontariuszem, obiadu u siebie w domu lub w jednej z łowickich restauracji.
Dotychczas partnerami łowickiej akcji były restauracje: „Polonia w Zaciszu", „Stara Łaźnia”, „Powroty”, „Jarzyniak”, „Polonia”, „Cafe Brama”, „Na poddaszu”, „Nostalgia” oraz Zakład Aktywności Zawodowej Stowarzyszenia Wsparcie Społeczne „Ja- Ty- My” i Łowickie Stowarzyszenie „Dać Szanse”.
Grono wolontariuszy tworzyli: Anna Kosmala, Ewelina Królik, Anna Kozłowska - Koza, Danuta Dąbrowska, Kamila Kołodziejczyk, Katarzyna Kordecka, Agnieszka Kołaczek, Mirosława Czubak, Ewelina Sujkowska, Marcin Wasilewski, Małgorzata Sikora, Martyna Czekalska, Kinga Karska, Lech i Renata Aniszewscy, Aneta Czurak, Wioletta Magdalena Waracka oraz Anna Białas.
Inicjatorką przedsięwzięcia była radna Karina Sędkowska–Staszewska, a organizatorem z ramienia magistratu, Jacek Rybus.
Niestety pandemia, przerwała cykl co miesięcznych obiadów. Nie znaczy to jednak, że seniorzy pozostawieni zostali na pastwę samotności. Pomiędzy seniorami i wolontariuszami, wytworzone zostały przyjacielskie relacje, które przetrwały. Pomimo trudności, spowodowanymi pandemią i zamknięciem lokali wolontariusze własnym sumptem nadal organizowali spotkania. Od czasu do czasu starając się również o to, by spotykać się w większym gronie. Tak, by seniorzy mieli możliwość wyjścia z domu i porozmawiania między sobą.
Jedno z takich właśnie spotkań, odbyło się dzisiaj w Restauracji „Na poddaszu”, która nie tylko użyczyła lokalu ale również jako partner akcji, włączyła się finansowo w przygotowanie przedsięwzięcia.
- Mamy nadzieję, że sytuacja pandemiczna, będzie powoli się normować. I będziemy mogli kontynuować akcję na wcześniejszych zasadach. Czyli wrócić do restauracji. Możliwe to będzie, tylko wtedy, gdy znajdziemy partnerów do wspólnego działania. Ze strony wolontariuszy, nic się nie zmieniło. Nadal chcemy pomagać starszym, samotnym osobom w naszym mieście - powiedział Jacek Rybus, organizator akcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moi kochani wolontariusze z tego co widzę, seniorzy zajmujący miejsca przy obficie zastawionym stole to osoby mające zasobne emerytury i stać by było ich na postawienie Wam jeszcze lepszej jakości i bardziej obfitszego obiadku !!! Promując Siebie,bo przede wszystkim Wam o to szczególnie chodzi zwracajcie może na przyszłość uwagę aby dobierać do tych Waszych wspaniałych,wzniosłych pomysłów, seniorów z "niższej półki" zasobów emerytalnych !!!
Skąd takie wnioski? Skąd Pani wie ile kto ma? Po za tym cała ta akcja ma na celu przeciwdziałać samotności seniorów (czytanie ze zrozumieniem się kłania), a nie posiłek dla najbiedniejszych.
Moi kochani wolontariusze z tego co widzę, seniorzy zajmujący miejsca przy obficie zastawionym stole to osoby mające zasobne emerytury i stać by było ich na postawienie Wam jeszcze lepszej jakości i bardziej obfitszego obiadku !!! Promując Siebie,bo przede wszystkim Wam o to szczególnie chodzi zwracajcie może na przyszłość uwagę aby dobierać do tych Waszych wspaniałych,wzniosłych pomysłów, seniorów z "niższej półki" zasobów emerytalnych !!!
kropka. !!! Skąd takie wnioski ? Większość z osób-seniorów siedzących przy stole jest mi znana osobiście i nie tylko,bo również i z pierwszych stron gazety łowickiej !!!
kropka. !!! A, jeśli chodzi o Wasz program dotyczący samotnych seniorów to muszę powiedzieć, że i wśród biednej warstwy tychże osób takowe się znajdują !!! Tylko w tym przypadku to dla Was chyba za trudny i pracochłonny program !!! Najlepiej iść na łatwiznę ,na skróty i wypromować Siebie i Swoją inicjatywę dla własnych potrzeb !!!
Proszę "Pani Danuśko" o zajecie sie swoimi sprawami (może zupa sie przypala?). Nie zagladac do kieszeni innym, cieszc sie swoimi dochodami a moze i odchodami?
Chyba wybory do samorządu się zbliżają.
Danuśka zapraszamy do kontaktu i udziału w programie. Bardzo chętnie wysłuchamy rad i pozwolimy Ci się wykazać z tym doborem seniorów jak i w organizacji tego programu. Przy okazji też się wypromujesz do wyborów ;))) Serdecznie zapraszamy.
Myslalem ze podczas posilku seniorow nie bedzie zazdrosnych komentatorow...ale przeciez jesten w Polsce
Danuśka żenujące są te twoje komentarze bo oczerniasz ludzi, a faktów nie znasz. Osobiście bylam wolontariuszem w tej akcji i miałam biednych seniorow pod opiekom. To w większości są ludzie samotni i potrzebujący rozmowy, pobycia z nimi, podzielenia się troskami, a nie tylko obiadu. Obiad w tym przypadku jest tylko dodatkiem najmniej istotnym. Życzę Ci byś kiedyś sama nie doświadczyła takiej samotności jak większość z tych osób.