Reklama

Złapał gumę i skasował lampę na 3 Maja

O pechu może mówić kierowca volvo, który złapał gumę i skasował lampę na ulicy 3 Maja w Łowiczu. To nie jedyne weekendowe zdarzenie na drogach powiatu łowickiego.

W piątkowe przedpołudnie (2.03) na skrzyżowaniu Podrzecznej i Browarnej doszło do zderzenia peugeota i volkswagena. Zawinił 69-latek, kierowca pierwszego, który jadąc ul. Podrzeczną w kierunku Starego Rynku, na skrzyżowaniu z Browarną nie dostosował się do znaku „stop” i doprowadził do zderzenia z volkswagenem.

Autem w kierunku Alejek Sienkiewicza podróżował 67-latek z Łodzi. Obaj kierujący byli trzeźwi, sprawca został ukarany mandatem.

Podobnym rozstrzygnięciem zakończyło się zdarzenie na DK 92 na wysokości Zabostowa Dużego. W sobotę, 3 marca doszło tam do zderzenia dwóch pojazdów. Zawinił 24-letni kierowca renaulta, który rozpoczął wyprzedzania opla, kiedy ten wykonywał manewr skrętu w lewo. Autem w kierunku Łowicza podróżowała 42-latek. Obaj kierujący są mieszkańcami powiatu sochaczewskiego. Młodszy został ukarany mandatem.

Tego samego dnia (3.03) kilkanaście minut po 13 na ulicy Kurkowej zderzył się citroen i audi. Z policyjnego raportu wynika, że audi kierowane przez 18-latkę z Łowicza uderzyło w citroena, kiedy ten cofał z miejsca parkingowego. Za kierownicą drugiego pojazdu siedział 63-latek z powiatu łowickiego.

Oboje kierujący byli trzeźwi. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym.

W niedzielny wieczór (4.03) na skrzyżowaniu DW 703 i drogi gminnej nr 2749 doszło do kolizji volkswagena ze strażackim wozem bojowym marki mercedes. Zawinił 23-latek z Łowicza, który nie ustąpił pierwszeństw przejazdu strażakom, jadącym do akcji gaszenia pożaru. 

W miniony weekend policjanci odnotowali także dwa zdarzenia z udziałem dzikich zwierząt. Na drodze krajowej nr 92 w miejscowości Szymanowice (gm. Zduny) oraz na ulicy Strzelczewskiej w Łowiczu doszło do zdarzeń drogowych z udziałem saren. 

O pechu może mówić także kierowca volvo, 65-letni łowiczanin, który jadąc wczoraj, 4 marca ulicą 3 Maja złapał gumę. Auto ściągnęło na prawo, po czym uderzyło w lampę uliczną, ścinając ją. Mężczyzna podróżował sam, nic mu się nie stało.

Miejsce, gdzie stała lampa została zabezpieczone czerwoną taśmą.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do