
8 lipca rozpoczęła się bieszczadzka przygoda Zespołu Pieśni i Tańca „Blichowiacy”. Na trasie pojawił się Sandomierz, Lwów oraz Lutowiska.
Pierwszego dnia, w drodze do Ustrzyk Dolnych, grupa wraz z opiekunami: Janem Dutkiewiczem i Piotrem Sumińskim odwiedzili przepiękny Sandomierz – malownicze miasto nad Wisłą z doskonale zachowanym średniowiecznym układem urbanistycznym. Ze względu na bardzo ograniczony czas i bardzo długą podróż, młodzież mogła na własne oczy zobaczyć tylko znaną z serialu „Ojciec Mateusz” sandomierską Starówkę.
Kolejnym punktem wycieczki był Lwów, siódme co do liczby mieszkańców miasto Ukrainy. „Blichowiacy” zwiedzali Cmentarz Łyczakowski - nazywany również parkiem snu eksponując przy tym polskie barwy narodowe, jak również herb miasta Łowicza oraz flagę powiatu łowickiego Wśród ok. 300 tysięcy mogił mogli zobaczyć miejsce pochówku wielu znanych Polaków, m.in.: grobowiec poetki Marii Konopnickiej, sarkofag pisarki Gabrieli Zapolskiej, poety Władysława Bełza czy geniusza polskiej matematyki Stefana Banacha.
- Zauważyłem, że często powtarzanym motywem są śpiące postaci. Na nagrobkach nie używa się symboli trupich czaszek. Nie miałem poczucia straszenia śmiercią. Miałem natomiast wrażenie, że pomniki ludzi tu pochowanych sprawiają wrażenie nie umarłych, lecz odpoczywających, jakby zastygłych na chwilę – powiedział po wyjściu z cmentarz Kamil Bodek, jeden z uczestników wycieczki.
Kolejnym przystankiem był Cmentarza Orląt Lwowskich, gdzie znajduje się 3 tysiące mogił, w tym uczniów szkół powszechnych, średnich i wyższych. Jeden z obrońców Lwowa miał zaledwie 9 lat. Najstarsi - 75. Młodzież w zadumie i skupieniu złożyła kwiaty w barwach narodowych na Mogile Pięciu Nieznanych z Persenkówki.
Następnie wszyscy udali się do Bazyliki Metropolitarnej p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. „Blichowiacy” ubrani w łowickie pasiaki, stojąc w prezbiterium zaśpiewali: „Boże, coś Polskę” oraz „Mazurka Dąbrowskiego”. Wierni, którzy w tym czasie przebywali w świątyni nagrodzili oba wykonania brawami, wielu z nich miało łzy w oczach. W czasie podróży młodzież odwiedziła również Sobór (katedra) św. Jura, Stare Miasto i pomnik Adama Mickiewicza.
W niedzielę (10.07) ZPiT „Blichowiacy” uświetnił swoim udziałem oprawę mszy św. w kościele p.w. św. Stanisława, Biskupa i Męczennika w Lutowiskach. Po niej odbył się Festyn Parafialny, podczas którego młodzież z Blichu zaprezentowała swój repertuar. Kierownik Jan Dutkiewicz, jednocześnie nauczyciel historii krótko przybliżył lokalnej społeczności dzieje ZSP nr 2, miasta Łowicza oraz zaprezentował walory powiatu łowickiego. Występ „Blichowiaków” trwający godzinę publiczność nagrodziła gromkimi brawami. Będąc w Bieszczadach, „Blichowacy” płynęli statkiem na Jeziorze Solińskim, byli w Sanoku, podziwiali piękne krajobrazy. Ostatniego dnia wszyscy udali się do sąsiadującego z pensjonatem Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej w Ustrzykach Dolnych, gdzie podziękowali Najświętszej Panience za opiekę podczas wyjazdu.
Wszyscy uczestnicy wyjazdu zgodnie stwierdzili, że był on bardzo udany. - To był czas integracji i radości. Dane nam było zwiedzić ciekawe miejsca, ale również zaprezentować ludowy taniec, śpiew oraz stroje łowickie nie tylko w regionie podkarpackim, ale też społeczności lwowskiej – podsumował czterodniową wycieczkę Kamil Bodek.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie