#10 PLUS i MINUS - Emil

Z pierwszym dniem wakacji rozpoczęliśmy cykl artykułów PLUS i MINUS. Do początku września codziennie na naszych łamach publikujemy opinie młodych łowiczan o mieście, w którym żyją.

Dzisiaj głos w naszej dyskusji zabiera Emil, miłośnik fotografii, kolei i podróży.

PLUS

W naszym mieście można się doszukać wielu plusów. Wielkim plusem można nagrodzić działania Łowickiego Ośrodka Kultury. Pojawiają się opinię, że instytucja ta za dużo zatrudnia pracowników i pochłania publicznych pieniędzy, nie zgadzam się z nimi. Muszę stwierdzić, że efekt działalności ŁOK jest pozytywny. OCH Film Festiwal, czy inicjatywy wakacyjne dla dzieci (np. TURBO Wakacje) robią na mnie pozytywne wrażenie.

MINUS

Pierwszym minusem jest poziom bezrobocia. Jako miłośnik kolei czasem przychodzę na stację Łowicz Główny w godzinach porannych, na peronach stoi masa ludzi udających się w kierunku Warszawy. Kolejnym minusem muszę oznaczyć Nowy Rynek, który przez wielu jest określany jako "betonowa patelnia". Miejsce to przed rewitalizacją porastała zieleń, teraz jest betonową parcelą. Większość ławek, na których chciałoby się w czasie spaceru usiąść jest wystawiona na słońce i skwer. Te nieliczne w cieniu są notorycznie zajmowane przez lokalnych "pijaczków" i bezdomnych.

MIĘDZY PLUSEM A MINUSEM

Fakt, cykl ma tytuł PLUS i MINUS jednak są też pewne miejsca które zasługują na krytykę jak i na pochwałę. Jednym z nich jest PARK Błonia, określany często "Aquaparkiem". Miasto włożyło dużo pracy i pieniędzy, aby stworzyć dla mieszkańców miejsce do odpoczynku i zgadzam się że park ten pod wieloma względami jest urokliwy, ale ma też swoje wady. Liczne ptaki, które nierzadko brudzą ubrania przechodniów i hałas dobiegający z ulicy Starorzecze, która stała się jednym z ulubionych odcinków dla motocyklistów do szybkiej, popisowej jazdy. Mankamentem parku są również niezliczone weekendowe libacje alkoholowe młodzieży, chociaż instalacja miejskiego monitoringu po części rozwiązuje ten problem.