
Dziś, 02 kwietnia mija 15 lat od śmierci Jana Pawła II. Papież, obecnie święty, zapisał się wyjątkowo w historii Kościoła, świata i Polski. My nie będziemy po raz setny przypominać jego życiorysu i skupiać się na tym, jakim był człowiekiem. Poprzez dzisiejszą rocznicę chcemy uzmysłowić, jak wiele wspólnego mają ze sobą obie historie. Moment, kiedy umierał i dzisiejszy czas, czas światowej epidemii.
15 lat temu cały świat żył zdrowiem Ojca Świętego. Dzień po dniu na przełomie marca i kwietnia 2005 r. serwisy informacyjne zaczynały się od tego samego - informacji o stanie zdrowotnym Jana Pawła II. W niepewności czekało się na komunikaty z Watykanu.
Czy teraz jest inaczej? Wszyscy zaczynamy dzień od śledzenia komunikatów o nowych zakażeniach, o ilości zgonów.
Wielu z nas pamięta te dni. Z każdej strony docierały do nas informacje o stanie Jana Pawła II. Panował smutek i zaduma. Życie zwolniło. Każdy to przeżywał na swój sposób.
Wszystko przecież zależy od ludzi. Czy naprawdę trzeba czyjejś śmierci czy pandemii, żeby dostrzec drugiego człowieka ?
A papież potrafił przecież łączyć ludzi.
Jednym z "efektów" jego śmieci, było pogodzenie się kibiców polskich drużyn. Rozejm trwał jednak krótko, bo już tydzień później, gdy Cracovia podejmowała Legię przed minutą ciszy fani nie szczędzili sobie cierpkich słów.
Dziś, w dobie pandemii koronawirusa, choć sytuacja jest inna, często słychać o spojrzeniu z dystansu na to, jak rozpędziliśmy nasze życie i zwróceniu uwagi na problemy naszej planety. Tyle tylko, czy po powrocie do normalności chwytliwe zdania nie skończą się jak jednoczenie się kibiców?
Wierzyliśmy w to, że śmierć papieża Polaka może w tym aspekcie zmienić świat. Jednak mija czas, a my wracamy do tego, co było. W przypadku pandemii jest podobnie. Świat pewnie się zmieni, ale czy my się zmienimy?
Jeśli śmierć papieża była refleksją na krótko, to czy z pandemią będzie inaczej ?
A dziś, w 15. rocznicę śmierci Jana Pawła II, wieczorem o godz. 21.37 zjednoczmy się i zapalmy świece w oknach swych domów i mieszkań.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ludzie się nie zmienią bo działają pod wpływem chwilowych emocji, lęków czy przyjemnieszych podrażnień. Marionetki dotychczasowości. Brak głębszej refleksji, autorefleksji. Zbiorowe reakcje jak u ryb w ławicy.
Polecam monolog z filmu:
https://m.youtube.com/watch?v=nHUvy7TXoY0
To wiedział o pedofili w kościele, czy nie wiedział?
1. Na pewno miał możliwość się dowiedzieć gdyby chciał.
2. A czy wiedział ? Patrz punkt pierwszy.
Wspaniałym był Człowiekiem. Sporo bywalem w świecie i uwierzcie mi 0że jest drugim najbardziej znanym Polakiem. Zaraz po Panu Lechu Wałęsie.
Jan Flashbank II oślepiał małe dzieci