
Z pierwszym dniem wakacji rozpoczęliśmy cykl artykułów PLUS i MINUS. Do początku września codziennie na naszych łamach publikujemy opinie młodych łowiczan o mieście, w którym żyją.
Każdego z nich prosimy o przyznanie Łowiczowi PLUSÓW i MINUSÓW. Sądzimy, że te ponad sześćdziesiąt świeżych opinii o Łowiczu pozwoli nam - łowiczanom, skutecznie unaocznić zalety naszego miasta oraz co ważniejsze zidentyfikować jego wady. Cykl zakończy się podsumowaniem.
Dzisiaj swoimi spostrzeżeniami dzieli się Weronika, łowiczanka i studentka dziennikarstwa na UMK w Toruniu.
PLUS
To miasto ma swój urok, skoro zawsze wracając do niego odczuwam niesamowitą przyjemność, a przesadą nie będzie jeśli dodam, że od roku jestem tutaj bardziej gościem niż pełnoprawnym mieszkańcem. Kameralny charakter Łowicza sprawia, że czuję się tu bezpiecznie i domowo. Nie muszę wspominać o takich atutach naszego miasta jak folklor i podłoże historyczne Łowicza, bo to oczywiste plusy. Widać, że Urząd Miasta stara się wychodzić naprzeciw mieszkańcom i organizuje różne heppeningi, które niestety mają miejsce głównie w okresie letnim. Pochwałę kieruje w stronę ŁOK-u, który zaspokaja kulturalne i pozwala na dokształcanie artystycznego warsztatu wielu mieszkańców miasta. Sportowy aspekt Łowicza również jest zadowalający. Zawdzięczamy to głównie Ośrodkowi Sportu i Rekreacji. Szeroki wachlarz możliwości przypadnie do gustu zarówno amatorom, entuzjastom a także poważnie zapatrujących się na swoją karierę sportowcom.
MINUS
Jeśli chodzi o minusy Łowicza to mimo wielu plusów odczuwam jakiś niedosyt. Możliwe, że spowodowany on jest ograniczonym charakterem miasta. Młodzi ludzie potrzebują czegoś nowego, świeżego. Potrzebują miejsca by móc choćby rozwijać się towarzysko. Nie tylko raz w miesiącu, ale regularnie. Mam czasami wrażenie, że miasto po godzinie 23 umiera, nawet w okresie wakacyjnym. To duży minus Łowicza.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie