31. miejsce Sebastiana i 33. Artura podczas Pucharu Świata

W miniony weekend bracia Sebastian i Artur Janiccy reprezentowali Polskę podczas Pucharu Świata Juniorów w łyżwiarstwie szybkim, które odbyły się we włoskim Collalbo. Był to pierwszy wspólny występ bliźniaków na zawodach rangi Pucharu Świata.

Pierwszego dnia bracia Janiccy wzięli udział w wyścigu na 3000 metrów, w którym wystąpiło 40 łyżwiarzy. Realnie patrząc można było oczekiwać, że Artur będzie walczył o lokaty w drugiej dziesiątce, czyli miejsce punktowane, natomiast Sebastian może zając miejsce od 30 do 35. W przypadku Sebastiana prognozy się sprawdziły, gdyż z wynikiem 4.17.16 zajął 31. miejsce. Artur zaś z wynikiem 4.07.64 zajął 16 pozycję, najlepszą w historii swoich dotychczasowych występów Pucharu Świata Juniorów. Wcześniej najlepszym miejscem było 22 zdobyte w podobnych zawodach w Mińsku.

12 punktów zdobytych w Collalbo i 3 we wspomnianych zawodach w Mińsku spowodowały, że Artur wśród 55 sklasyfikowanych łyżwiarzy na dystansie 3000m w łącznej klasyfikacji Pucharu Świata zajmuje 24 lokatę. Dzięki temu młody zawodnik Błyskawicy Domaniewice wystąpi w finałowych zawodach Pucharu Świata w Erfurcie, a także pozwala mieć ogromną nadzieję, że jeden z bliźniaków będzie reprezentował Polskę na Mistrzostwach Świata Juniorów, które odbędą się w stolicy Finlandii.

Dzień później, 22 stycznia bracia Janiccy po raz kolejny wyszli na lód. Sebastian wystartował w piątej parze z reprezentantem Norwegii Magnusem Bakkenem Haugli na 500m, zaś Artur w 22 parze z reprezentantem Korei Hae Young Lee w wyścig na 1500m.

Pierwszy z braci w gronie 53 startujących zajął 33. miejsce, zaś Artur wśród 62 łyżwiarzy uplasował się na 31 pozycji.

- Zdobyte miejsca uważam za bardzo dobre. To nie są zawody rangi mistrzostw Polski. Tu jeżdżą sami najlepsi na świecie. Lokaty, które osiągnęli bliźniacy znacznie zbliżyły ich do występu na Mistrzostwach Świata Juniorów w Helsinkach. Myślę, że jest duża szansa, że do Finlandii pojadą obaj. Jestem z występu we Włoszech bliźniaków bardzo zadowolony – powiedział po zawodach trener Mieczysław Szymajda.