Mateusz Jagiełło, 26-letni wokalista z Łowicza, po raz kolejny udowodnił, że jego miejsce jest na największych scenach.
W sobotni wieczór, 22 listopada, wystąpił w półfinale 16. edycji The Voice of Poland, gdzie premierowo zaprezentował swój najnowszy utwór „Dansing”. Producentem piosenki jest Juliusz Kamil, z którym wokalista współtworzył zarówno tekst, jak i muzykę.
To jednak nie była jedyna muzyczna odsłona łowiczanina. Mateusz wykonał także ponadczasowy hit Robbiego Williamsa „Angels”, czym całkowicie poruszył publiczność i jurorów.
Po występie Jagiełło otrzymał mnóstwo niezwykle entuzjastycznych opinii. Kuba Badach nie krył zachwytu:
– Wiesz co, przypomniała mi się taka stara bokserska zasada, że niektórzy wygrywali podług reguły „podskocz, przyłóż, odskocz”. Singiel świeży, znakomity. A „Angels”? Rozłożyłeś mnie na łopatki – podsumował.
Równie emocjonalnie wypowiedziała się Margaret:
– Ja generalnie nie jestem laską rock, ale jak ty wchodzisz na scenę, to przechodzi mnie elektryczność. Tu już nie tylko chodzi o wokal, ale o całą twoją osobowość. Jesteś świetny! – mówiła.
Mateusz zdobył w głosowaniu imponujące 135 punktów, podczas gdy jego konkurentka – Kinga Rutkowska – uzyskała 65 punktów. Dzięki temu to właśnie reprezentant Łowicza wywalczył awans do wielkiego finału programu.
Półfinałowy występ Jagiełły był pełen emocji, energii i wyjątkowej muzycznej wrażliwości. Jego sceniczna charyzma sprawiła, że widzowie ponownie dali się porwać jego interpretacjom.
Teraz Mateusz kontynuuje swoją drogę w wielkim finale The Voice of Poland, gdzie powalczy o zwycięstwo w 16. edycji programu.
Widzowie z Łowicza i całej Polski trzymają kciuki za jego sukces.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie