#34 PLUS i MINUS - Kasia

Z pierwszym dniem wakacji rozpoczęliśmy cykl artykułów PLUS i MINUS. Do początku września codziennie na naszych łamach publikujemy opinie młodych łowiczan o mieście, w którym żyją.

 

 

Każdego z nich prosimy o przyznanie Łowiczowi PLUSÓW i MINUSÓW. Sądzimy, że te ponad sześćdziesiąt świeżych opinii o Łowiczu pozwoli nam - łowiczanom, skutecznie unaocznić zalety naszego miasta oraz co ważniejsze zidentyfikować jego wady. Cykl zakończy się podsumowaniem.    Dzisiaj o opinię poprosiliśmy Kasię, studentkę filologii angielskiej.   PLUS Łowicz cenię przede wszystkim za klimat. Uważam, że jest to bardzo estetyczne i zadbane miasto - zawsze z przyjemnością wracam tu na błogi wypoczynek. Uważam, że nasze miasteczko z roku na rok pięknieje - wyremontowane muzeum, odnawiane osiedla, ścieżki rowerowe- to tylko kilka przykładów korzystnych metamorfoz. Moim zdaniem Łowicz jest dość znany w całej Polsce, rzadko się zdarza, żeby ktoś nie słyszał o naszej mlekolandii. Na plus można również wspomnieć o naszym pięknym folklorze - tak dzielnie reklamowanym przez naszych mieszkańców.    MINUS Życie w Łowiczu umiera po godzinie 22:00. Często słyszę, że jest to miasto emerytów i nie wiem, czy niedługo nie przestane zaprzeczać. Głownym sposobem spędzania wolnego czasu dla nas młodzieży jest wyjście na Błonia. Kolejnego minusa daję za trójkątny rynek, na którym moim zdaniem jest za mało zieleni, (przypomina mi to jakąś wyspę) i jest tam tylko jeden ogródek w którym można coś zjeść - to zdecydowanie za mało, bo niezagospodarowany teren aż się prosi o więcej. Jeśli chodzi o nasze kino, cieszę się, że jest odnowione i mam nadzieje, że te innowacje przyśpieszą również nasz repertuar, który niestety często jest opóźniony.