
Z pierwszym dniem wakacji rozpoczęliśmy cykl artykułów PLUS i MINUS. Do początku września codziennie na naszych łamach publikujemy opinie młodych łowiczan o mieście, w którym żyją.
Każdego z nich prosimy o przyznanie Łowiczowi PLUSÓW i MINUSÓW. Sądzimy, że te ponad sześćdziesiąt świeżych opinii o Łowiczu pozwoli nam - łowiczanom, skutecznie unaocznić zalety naszego miasta oraz co ważniejsze zidentyfikować jego wady. Cykl zakończy się podsumowaniem. Dzisiaj ze swoją opinią dzieli się z nami Łukasz. Chciałbym zaznaczyć, że Łowicz jest jednym z wielu miasteczek, które cieszą się podobnymi zaletami, ale również doświadczają podobnych problemów. Jak wiemy, struktura demograficzna Polski ciągle się zmienia (np. zwiększa się odsetek ludności miejskiej), zatem fakt, że Łowicz pustoszeje może się wydawać rzeczą normalną. Jeśli chodzi o poziom zatrudnienia, generalnie lepiej wypadają miasta duże. Zmierzam do tego, że powinniśmy cieszyć się Łowiczem porównując go z podobnymi mu wielkością i możliwościami miastami, a nie z Warszawą, Paryżem czy Nowym Jorkiem. Wtedy zawsze wyda się „za cichy”, „za mały”, będzie wydawał się miastem bez perspektyw dla młodych ludzi. Natomiast porównywana z „podobnymi sobie” nasza mała ojczyzna wypada bardzo dobrze. PLUS Moim zdaniem największym plusem Łowicza jest tożsamość jaką posiada. Pomimo to, że patrząc na demografię można by pomyśleć, że to miasteczko jak każde inne, jest to miejsce wyjątkowe, które wyróżnia bogata historia, niepowtarzalny folklor, przemysł i marki, które rozsławiają nasze miasto i przede wszystkim ludzie, którzy sprawiają, że czuję, iż miałem prawdziwie szczęście dorastać w Łowiczu. Chociaż miasto nie jest usytuowane w regionie typowo turystycznym oraz nie jest szczególnie głośno promowane, cieszy mnie, że to 30-tysięczne miasteczko nie jest dla żadnego Polaka (może prawie żadnego) anonimowe. MINUS Jako dla osoby, która spędza wolny czas aktywnie jest dla mnie problemem fakt, że Łowicz w okresie jesiennej, deszczowej szarości oferuje bardzo mało możliwości spędzania czasu. W pewnym sensie zamiera. Nie można wtedy wybrać się do Nieborowa, Arkadii, pobiegać na Bzurą. Jeśli ktoś ma ochotę na sport, jedyne co pozostaje to w zasadzie nasz kochany basen, który i tak często nie staje na wysokości zadania. Mam świadomość, że moja opinia jest mocno subiektywna. Być może to bardziej problem klimatu niż miasta Niemniej jednak, tego właśnie w Łowiczu nie lubię.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie