
Łowickie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt zorganizowało wczoraj (4.10) akcję happeningową na Nowym Rynku, która wpisała się w obchody Światowego Dnia Zwierząt.
Wolontariusze działający w łowickim stowarzyszeniu chcieli przypomnieć swoją akcją w jaki sposób każdy z nas może pomagać zwierzętom. Przechodniom zamiast jednakowych ulotek wręczano malunki przygotowane przez przedszkolaków, a odwiedzając stoisko miłośników zwierząt można było zdecydować się na adopcję piesków. Kilku czworonożnych mieszkańców podłowickiego pensjonatu „Lasek Brzozowy” znalazło wczoraj nowe domy. Jak suczka Żabcia, która trafiła do młodej łowiczanki Dajany.
Dlaczego warto przyjąć zwierzaka pod swój dach? - Dzięki adopcji zyskuje się przyjaciela na całe życie - powiedziała nam Katarzyna Sztajnert. Wolontariuszka związana z Łowickim Stowarzyszeniem Przyjaciół Zwierząt i Łódzkim Towarzystwem Opieki Nad Zwierzętami apeluje, aby nie wyrzucać swoich pupili. Lepiej zwrócić się do odpowiednich organizacji, które mogą pomóc znaleźć nowy dom dla psów lub kotów, którymi nie mogą bądź nie chcą zajmować się dotychczasowi właściciele.
Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o sterylizację czy kastrację zwierząt. - Rozumiem, że nie każdego może być stać na taki zabieg, ale w tym przypadku również można się do nas zgłosić - podkreśla Katarzyna Sztajnert. Stowarzyszenie stara się wówczas pokryć przynajmniej część kosztów.
Magdalena Wincentak z Wojciechem Wasilewskim przyszli na wczorajszy happening ze swoją suczką Fiorą, berlińskim psem pasterskim. Para kilka lat temu przeprowadziła się do Łowicza i jak się wkrótce okazało, zamieszkała po sąsiedzku z Grażyną Wołynik, prezes Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt. Szybko dowiedzieli się o działalności organizacji i postanowili wstąpić w jego szeregi.
- Pomagamy na tyle, na ile możemy - przyznała pani Magdalena. Oboje z mężem nie mogą wyjść z podziwu dla ogromnej pracy pani Grażyny, która poświęca swój czas i pieniądze na ratowanie zwierzaków. Jak przyznali, czasem trudno się do niej dodzwonić, tak wiele spraw jest do załatwienia. W rozmowie z nami małżeństwo zastanawiało się czy miasto nie mogłoby mocniej wesprzeć działań miłośników zwierząt.
Wolontariusze zaprosili na wczorajszy happening muzyków Władysława Jareckiego i Dominika Pszkita, a na zakończenie akcji udali się na dwa łowickie osiedla. Stowarzyszenie działa pod kierownictwem Grażyny Wołynik już od 16 lat, rocznie odnotowując około 500 interwencji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Migawko masz balkon?Romeo ci zaspiewa bos taka piekna
Hahahahaha baska i ela - czyli następnym razem to Wy śpiewacie pod oknami. Super!!! Już nie mogę doczekać się Waszego występu!!!! :DDDD
Świetny pomysł z obrazeczkami mój wnusio dzisiaj od rana też rysuje żeby dawać ludziom zwierzatka Chwała łSPZ
Migawko wszystko przed tobą zrob cos innego Dostalam obrazek od dzieciaczków z przedszkola integracyjnego a mója Paulinka maskotke Dziekuję
Czy ten cyrk zorganizowany przez ŁSPZ był tylko na Zatorzu? :DDDDDDD
Wielki szacun dla ŁSPZ za to co robią