
Rząd przyspiesza program szczepień, wprowadza też nowe miejsca i punkty szczepienia. Już w drugim kwartale będą organizowane w większych zakładach pracy.
To oznacza, że duże sieci detaliczne będą mogły zaszczepić swoich pracowników. Taką chęć zgłaszały m.in. Biedronka, Auchan czy Lidl.
Pracodawca, który będzie chciał skorzystać z tej możliwości, musi wziąć na siebie wszelkie kwestie organizacyjne - zorganizować odpowiednie punkty, znaleźć personel medyczny i obsłużyć akcję szczepień logistycznie. Następnie musi wystąpić do stosownej agencji rządowej o przekazanie szczepionek.
Wśród pierwszych działających w Polsce detalistów, deklarujących taką chęć, była sieć Biedronka. Największy prywatny pracodawca w Polsce - zatrudnia ok. 70 tys. osób - jest zdeterminowany, żeby umożliwić wszystkim swoim chętnym pracownikom łatwiejsze zaszczepienie się.
Biedronka nie jest jedynym spośród dużych detalistów obecnych w Polsce, którzy działają proaktywnie w tym temacie. Z doniesień prasowych wiemy, że sieć Auchan prowadzi rozmowy z pracownikami swoich sklepów.
Warto przypomnieć, że amerykański oddział Lidla zachęca swój personel do szczepień. Każdemu pracownikowi ze Stanów Zjednoczonych, który się podda szczepieniu, dyskonter gwarantuje 200 dolarów, czyli ok. 750 zł ekstra.
W ostatnim czasie przedstawiciele branży handlowej - zarówno pracodawcy, jak i pracownicy - nieustannie apelują do rządu o pilne zaszczepienie pracowników tego sektora, w tym w szczególności osób powyżej 50. roku życia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie ma już chętnych do zaszczepień tą zabójczą szczepionką to już zaczynają przekupywać ludzi kasą,a niedługo będą stawki coraz większe,aż do umarzania znacznych kwot kredytów bankowych
Lecz się na głowę chłopie, bo na rozum już za późno!
tylko nieliczni mają odwagę informować społeczeństwo jaka jest prawda https://www.youtube.com/watch?v=xvVjtXZFJAk
To jest już koniec świata
Może niech szczepienia będą dla frankowiczów w końcu rząd obiecał im pomóc
a przecież w tych sieciach nikt nie zachorował - tam wirus nie atakuje to po co ich szczepić