Chałupa w Złakowie. Wehikułem czasu w XIX wiek (foto)

Wszystkie znajdujące się tu budynki były kupowane na zasadzie „Ratujmy! Bo się rozwali”. Często w ostatniej chwili „wyrywane spod siekiery”. A ja przecież jestem stąd, dlatego było mi żal patrzeć na to jak wiele z nich „kończyło”...

- Ja pochodzę stąd, z tej parafii, mój ojciec stąd pochodzi, moi rodzice brali ślub w tym kościele a dziadkowie leżą na tutejszym cmentarzu. Ale akurat to miejsce gdzie się znajduje Chałupa, kupiłem około 20 lat temu – mówi Jarosław Kaba, pasjonat lokalnej kultury i folkloru, który stworzył w Złakowie Kościelnym Mini Skansen, a tym samym uratował (i nadal to czyni) stare łowickie chaty od zniszczenia i zapomnienia.

Ten pochodzący prawdopodobnie z 1850 roku, najstarszy zachowany budynek w Złakowie Kościelnym był piękny, ale jego stan był rozpaczliwy – Po prostu żal było patrzeć, że tak niszczeje, więc go kupiłem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to jest „lepianka” - mówi pan Jarosław, który opowiedział nam jak wyglądała (i nadal wygląda) jego walka o uratowanie tej budowli.

Ta wiejska chałupa zbudowana została z niewypalanych cegieł wykonanych z mieszaniny gliny i sieczki - W momencie jej zakupu (a była to wiosna, na dodatek bardzo deszczowa), dom, który na części nie posiadał już dachu, zaczął się po prostu walić, rozpadać się. Części ściany nie udało się niestety uratować, musieliśmy odbudować ją już ze zwykłych cegieł. Ale mimo to i tak zachowało się wiele XIX - wiecznych elementów, m.in. belki stropowe, okna zewnętrzne, ościeżnice oraz fragmenty drewnianych zdobień ścian zewnętrznych. Udało się to ocalić tylko dzięki umiejętnościom i zdeterminowaniu pana Remigiusza Pilarskiego.

Wygląd chałupy z zewnątrz nie zapowiada tego, co znajdziemy w środku. Nie jeden, tym co tu zobaczy, będzie czuł się naprawdę zaskoczony. Nowoczesność i komfort przeplata się z wiejską prostotą.

Jest tu wygodna, czteroosobowa sypialnia, sień z małą sofką, łowicką skrzynią i toaletką. W kuchni znajdziemy wszystkie najpotrzebniejsze sprzęty. Począwszy od płyty indukcyjnej poprzez okap, zlew, lodówkę a na zmywarce kończąc. Jest też piec kaflowy (ze względów bezpieczeństwa tylko do ozdoby). Przygotowano tu kącik czytelniczy i do pogaduszek (bo telewizora nie znajdziemy).W łazience mamy prysznic oraz saunę.

- Chałupa znajduje się w centrum takiej prawdziwej wsi. Słychać gdakanie kur, pianie koguta czy szczekanie psa. Taki autentyczny, księżacki klimat – zachęca właściciel.

Część zabudowań znajdujących się w Mini Skansenie pokrytych jest słomą – Myślałem, że w takiej formie uda mi się to utrzymać, ale dzisiejsza słoma niestety nie jest już takiej jakości jak kiedyś. Na dachu wytrzymuje niecałe 10 lat. Stąd pomysł, aby na warstwę słomy położyć warstwę trzciny, która jest bardziej trwała.

W stworzenie tego urokliwego miejsca zostało włożone ogrom serca, czasu oraz nakładów pieniężnych - A przed nami jeszcze wiele prac, aby udostępnić wszystkie obiekty – dodaje pan Jarosław. - Mam już pomysł na stodołę. Pragnę dobudować do niej budynek i właśnie tu stworzyć obiekt, który będzie można wynająć, i zorganizować niewielkie, tak do 50 osób, uroczystości okolicznościowe.

Natomiast kolejna stodoła pomieści wszystkie stare sprzęty rolnicze tu zgromadzone.

W miejscu tym znajduję się jeszcze trzy domy.

Jeden z nich (niebieski, pochodzący z Płaskocina i wybudowany w 1893 roku) będzie domem ekspozycyjnym zaś pozostałe dwa, na wzór Złakowskiej Chałupy, zostaną przystosowane do wynajęcia.

Warto przypomnieć, że w Złakowie Kościelnym, właśnie w tym miejscu zorganizowano wiejską pograjkę do "Muzyki źródeł". Była to zupełnie nowa propozycja na spędzenie Bożego Ciała w powiecie łowickim. Jak zapewnił nas właściciel tego miejsca, w tym roku, ponownie dzięki Centrum Kultury, Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej oraz ogromnemu wsparciu władz powiatu i gminy, impreza się odbędzie.