
Na naszym rynku pracy obecni byli od dawna i stanowili najliczniejszą grupę cudzoziemców, zatrudnianych przez polskich pracodawców. Teraz ich liczba zaczyna gwałtownie rosnąć.
Pod koniec lipca stopa bezrobocia w powiecie łowickim wyniosła 8,9 proc. Mimo to, od początku roku do połowy wakacji w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowano 2155 oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom.
Pracodawca, który zamierza zatrudnić cudzoziemca zobowiązany jest do zarejestrowania w Powiatowym Urzędzie Pracy stosownego oświadczenia, które pozwala na uzyskanie wizy przez obcokrajowca zamierzającego pracować na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Liczba rejestrowanych oświadczeń, a tym samym cudzoziemców przyjeżdżających do Łowicza za pracą stale rośnie. W 2013 roku w Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrowano 850 deklaracji. Rok później było ich 459 więcej. Z końcem sierpnia do łowickiego PUP-u wpłynęło 3096 oświadczeń.
Zdecydowanie największą grupą obcokrajowców pracujących w powiecie łowickim są Ukraińcy. W tym roku na 3096 oświadczeń, tylko cztery nie dotyczyły naszych wschodnich sąsiadów. Pracę znajdują u rolników, przy zajęciach sezonowych oraz w firmach produkcyjnych.
W czym, więc tkwi sekret zatrudniania cudzoziemców? Jak wyjaśniła nam dyrektor personalny firmy Partners, obywateli Ukrainy podobnie jak naszych rodaków wyjeżdżających do pracy zagranicę, wyróżnia pozytywnie dyspozycyjność czasowa.
- Praca w naszym zakładzie jest świadczona w oparciu o plany produkcyjne naszych klientów, podlegające na bieżąco korektom co oznacza, że jednego dnia można pracować 4 godziny, a następnego 12. Dodatkowo rozłożenie pracy w skali roku jest bardzo nierównomierne. W tym roku szczyt naszego sezonu co-packingowego mieliśmy na przełomie sierpnia/września i nie znajdując wystarczającego odzewu ze strony lokalnego personelu zostaliśmy zmuszeni skorzystać z sezonowego dodatkowego zatrudnienia cudzoziemców - mówi. Dla Polaków jest często dużym wyzwaniem pogodzenie naszych potrzeb z ich bieżącymi zobowiązaniami osobistymi. Nie oznacza to wcale, że stawiamy wyłącznie na cudzoziemców, bo stanowią oni nie więcej niż jedną trzecią całkowitego personelu, ale trudno nie zauważyć, że wyróżniają się pozytywnie pod kątem dyspozycyjności na nierównomiernie rozłożone w czasie zapotrzebowanie na świadczone usługi – dodaje.
W rozmowie z nami dyrektor personalny zaznacza, że uposażenie rodzimego pracownika od tego zza Bugu niczym się nie różni. - Obecnie z łowickim zakładzie zatrudniamy około 400 cudzoziemców. Na rynku lokalnym nie ma wystarczającej liczby osób chętnych do pracy, a zapotrzebowanie na personel rośnie. Jak każda firma stawiamy sobie coraz to ambitniejsze cele, które procentują nowymi kontraktami – wyjaśnia.
Zatrudnienie obcokrajowca na terenie Polski, na podstawie zarejestrowanego oświadczenia może wynosić do 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12. W praktyce, jak wyjaśniła nam Wioletta Kowalczyk-Litwin z PUP wygląda to tak, że obywatele Ukrainy, którzy decydują się na pracę u rolnika, przyjeżdżają na pierwsze wiosenne zbiory. Potem wracają do swojego kraju, by z powrotem przyjechać do Polski na przełomie września i października.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
..ile jest Ukrainców...idą do/z/pracy ulicami; Ułańską, Sikorskiego/ jednym i drugim chodnikiem sic!/ Stanisławskiego, Jana PawłaII - tyle ja widzę i widzę, że jest Ich bardzo ale to bardzo dużo chyba, że jakieś inne towarzystwo "wtapia" sie w te ukraińskie grupki bo przecież już cały Łowicz chodzi grupkami...ostatnio jechałem samochodem przez miasto i na całej trasie co jakiś czas , na chodnikach, stała grupka ludzi,przeważnie młodych....niebywałe!
[quote name="Mirka"]W Partnersie jest mało chętnych Polaków do pracy. Pracowałam tam kilka lat temu za marne grosze a robiłam jak mrówka. Jedno z najgorszych miejsc pracy, chyba że ma się plecy to dostajesz od brygadzistów lżejszą pracę. Dlatego myślę, że Ukraińcy nie zabierają nam pracy, a raczej uzupełniają luki w miejscach gdzie my nie chcemy pracować.[/quote]Nie do końca sie z Tobą zgadzam bo TO już jest PLAGA! To są już pielgrzymki -do pracy - do pracy. Tyle ludzi brakowało?! OJ,OJ!
ludzie !!!weźcie się w końcu do roboty a nie tylko dyrdymały wypisujecie. skąd wy macie tyle czasu żeby na internecie siedzieć i sobie wpisywać te bzdury. to jest grzech a zło tylko czekaja nie pracuję i żyję bo modlitwa jest najważniejsza
To jest paranoja, osoba z mojej rodziny pracująca kiedyś w Partnersie złożyła ponownie dokumenty i powiedziano, że nie ma szans na pracę mogą ja wciągnąć na listę i ma czekać i czekać, ale lepiej jak poszuka sobie pracy gdzieś indziej. I niech mi nikt nie pieprzy, ze ludzie nie chcą pracować !!! A może niech ktoś wejdzie tam do pracy i napisze obiektywny artykuł o tym jak to działa.
Może Kosiorka niech wezmą do Partnersa bo roboty chwilowo nie ma. Panie Kalinski załatwi mu Pan coś?
[quote name="Badum Tss"]Oby jak najwięcej pracy i dla tych emerytów, bo i wiek sprawia, że atrakcyjność i przydatność na rynku pracy maleje również z wiekiem.[/quote]Ale jakie są atuty konkurecyjności emerytów?Czy przypadkiem, obecnie w Łowickim, nie jest to tylko przynależność partyjna i powiązania "rodzinne"?
Kapitał ludzki to w uproszczenie tzw. siła robocza + jej kompetencje.Kapitał społeczny to w uproszczeniu kapitał ludzki + jego powiązania więziami współpracy.
Oby jak najwięcej pracy i dla tych emerytów, bo i wiek sprawia, że atrakcyjność i przydatność na rynku pracy maleje również z wiekiem.
[quote name="zenia"]a jeszcze ci emeryci wszędzie pozatrudniani, to jest TRAGEDIA, nie ukraińcy!!!![/quote]Inwestycje w rozwój, w edukację zamiast np. w limuzynę starosty, taki powinen kierunek. Zamiast pozornych oszczędności na kapitale ludzkim powinno się inwestować w kapitał społeczny. Emeryci, cóż kiedyś "odejdą".Ukraińcy, wystarczy, że inne państwa złagodzą przepisy wizowe też ich tu nie będzie.Kto tu zostanie ? Bo i po co?
a jeszcze ci emeryci wszędzie pozatrudniani, to jest TRAGEDIA, nie ukraińcy!!!!
[quote name="Badum Tss"]...kiepsko wykształconych i mało konkurencyjnych na rynku pracy...[/quote]Kiepsko wykształcony to jest Starosta i wice-starosta, którzy narzucają "standardy" konkurencji np. brak konkursów na stanowiska dyrektorów powiatowych szkół czy wyrzucanie z pracy osób kompetnych co jest związane z koniecznością wypłacania odszkodowań.
To co wszyscy piszecie zawiera ziarnka prawdy, ale ma to pozytywne odbicie na rozwoju lokalnych firm, bo jeśli zamiast 40 pracowników firma zaczyna zatrudniać 400 i może generować dużo wyższe dochody, to jest to spirala również generująca zatrudnienie dla pracowników wyższych szczebli. Niestety korzyści są najmniejsze dla pracowników niskiego szczebla. Tych kiepsko wykształconych i mało konkurencyjnych na rynku pracy...
[quote name="Doris"]Gdyby Ukrainiec musiał wynająć samodzielne mieszkanie w Łowiczu to za 1240 zł na rękę na pewno by nie pracował.[/quote]To pokazuje, że równowaga w przyrodzie musi być. Polacy do Anglii jak jadą to też na kupie mieszkają bo taniej, ale już jak sami albo we dwoje to już wesoło nie jest bo życie tam drogie dla zwykłego mieszkańca jak u nas. Nic dziwnego, że Anglicy w swoim kraju nie chcą pracować jak ich pracodawcy traktują jak nas w Polsce.
W Partnersie jest mało chętnych Polaków do pracy. Pracowałam tam kilka lat temu za marne grosze a robiłam jak mrówka. Jedno z najgorszych miejsc pracy, chyba że ma się plecy to dostajesz od brygadzistów lżejszą pracę. Dlatego myślę, że Ukraińcy nie zabierają nam pracy, a raczej uzupełniają luki w miejscach gdzie my nie chcemy pracować.
Do Eliza: masz rację, ale powiem Ci że w PL ciężko o godną pracę. Mąż prowadzi firmę, co miesiąc samych kosztów ma 6000 zł! Żeby zarobić musi harować, a co za tym idzie rzadko bywa w domu. Każdy jest od kogoś uzależniony, ja od męża, mąż od konsumentów, konsument od pracodawcy, a po drodze są też rolnicy, którzy na każdym kroku sa okradani przez przetórnie, skupy zbóż itd... Polskie realia........
Gdyby Ukrainiec musiał wynająć samodzielne mieszkanie w Łowiczu to za 1240 zł na rękę na pewno by nie pracował.To,że są "czasowi" wynika z tego,że nie mają wyboru. Na wakacje nie przyjechali.Głupie tłumaczenie Partnersa. W okresie wakacyjnym szukali mieszkania do wynajęcia dla 15 ukrainek.Nie ważne czy byłoby to mieszkanie 50 m czy 80, ważne żeby było tanio.Wiem o tym, bo z mężem mieliśmy do wynajęcia 100 m,nie chcieliśmy się zgodzić na tak dużą ilość osób w mieszkaniu.Znaleźli gdzie indziej.
ja mam pracę w Łowiczu i zarabiam i nie muszę nigdzie wyjeżdżać bo jak ktoś chociaż trochę jest obrotny to i na miejscu da sobie radę a nie na żebry za murzyna za granicę. eheheeheee
9 procent jest bez robotnych w łowiczu z tego 6 procent jest nie legalnie zagranicą i pracuje dlaczego bo w łowiczu jest zmowa pracodawców i nikt nie zarobi więcej niż 1750 brutto ,a dla ukrainki 6 zeta to 2 dolce wie za co pracuje
Będzie juz tylko gorzej.Pracodawca będzie oferował co raz mnie za godzinę pracy bo na miejsce polaka w każdej chwili może z ukrainy ludzi zatrudnić i jeszcze dofinansowanie dostanie z urzędu pracy czy unii.I nie będzie negocjacji bo będzie krótka gadka typu jak nie pasuje to w......j
~Eliza ŁowicokGratuluje toku myślenia, Ukraińcy pracują w Łowiczu za małe pieniądze (jak dla nich niekoniecznie) dlatego to się opłaca naszym przedsiębiorcom i im również, a co do pracujących za granicą nie wszyscy są nieudacznikami, a wręcz przeciwnie, niektórzy chcą żyć na jakimś wyższym poziomie, niż tylko zarabiać na " przetrwanie "
Nikt za marne grosze nie ma zamiaru tyrac jak wół wiec nie ma co się dziwić że nikt nie chce pracowac
A na miejscu Polaków też bym wolała wyjechać i jak już za granica zapierdalac ale chociaż wie się za co, a nie jak tu.. Dostajesz wypłatę i nie wiesz co masz zrobić bo braknie.
Polacy po prostu nie chcą pracować za grosze. W partersie lekko nie ma i 6 zł za godzinę. Ukraińcy to tania siłą roboczą. Ot cała tajemnica.
[quote name="eliza"]ukraińcy pracują u nas a tutejsi nieudacznicy muszą jechać za granicę. ot i cała rzeczywistość. za granicą poniżają się co niemiara ale jak wrócą do Polski to wielkie paniska co eŁRO mają w kieszeni. ehehehehe a najbardziej to szkoda mi dzieci, którym niszczą dzieciństwo wywożąc je za granicę[/quote]dobrze goda !!! polać jej !!! HEJ !!!
ukraińcy pracują u nas a tutejsi nieudacznicy muszą jechać za granicę. ot i cała rzeczywistość. za granicą poniżają się co niemiara ale jak wrócą do Polski to wielkie paniska co eŁRO mają w kieszeni. ehehehehe a najbardziej to szkoda mi dzieci, którym niszczą dzieciństwo wywożąc je za granicę