
Pijany 43-letni mieszkaniec powiatu łowickiego cudem uniknął potrącenia przez pociąg. Do zdarzenia doszło w Bełchowie (gm. Nieborów).
Do groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem pieszego i pociągu pospiesznego doszło we wtorek, 22 września po godzinie 20.
Maszynista składu pospiesznego relacji Wrocław - Warszawa przejeżdżając przez Bełchów zauważył, że na torach kolejowych leży mężczyzna, zaś w jego pobliżu rower. Rozpoczął zatrzymywanie pociągu, jednak przejechał po rowerze. Mężczyzna na szczęści zdążył odskoczyć, po czym zaczął uciekł w kierunku lasu. Nie zdołał jednak daleko się oddalić, ponieważ został złapany przez kolejarzy.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 43-letni rowerzysta próbował przejść przez tory w miejscu niedozwolonym, po czym przewrócił się. Był pijany, w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu. Ponadto mężczyzna zachowywał się agresywnie, arogancko i wulgarnie w stosunku do policjantów. Żądał również, aby ci odstąpili od czynności służbowych.
43-letni mieszkaniec powiatu łowickiego nie odniósł żadnych obrażeń, co stwierdził obecny na miejscu lekarz. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie pozostał do wytrzeźwienia.
Usłyszał zarzut zmuszania funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Mężczyzna został również ukarany mandatem karnym za przechodzenie przez tory w miejscu niedozwolonym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
kuba chyba to ty jesteś tym kretynem, szkoda że ci o tym nie powiedziała matka twoja kto cie spłodził
Mógł zginąć pod tym pociągiem, byłoby jednego kretyna mniej.
Macie refleks szachisty z informacjami. Dobrze że na fb jest alarmowy łowicz.