
Maciej Rybus, były reprezentant Polski, stał się bohaterem nietypowego ruchu transferowego, gdy pod koniec września dołączył do amatorskiej drużyny Aminevo.
Wydarzenie to, szeroko komentowane w mediach, wywołało zdziwienie nie tylko wśród kibiców, ale także w środowisku piłkarskim. 66-krotny reprezentant Polski miał tam grać całkowicie za darmo, co dla zawodnika z jego doświadczeniem było uznawane za krok wstecz.
Jak teraz przyznaje agent zawodnika, Roman Oreszczuk, decyzja ta była efektem nieudanych negocjacji z profesjonalnymi klubami. – Chcemy zimą zająć się profesjonalnym futbolem. Mieliśmy oferty latem, ale Maciej je odrzucił, bo nie chciał walczyć o utrzymanie. Teraz mocno tego żałuje – wyznał agent w rozmowie z mediami.
Latem, 35-latek miał możliwość podpisania kontraktu z klubami z dolnych rejonów tabeli rosyjskiej Premier League. Jednak, licząc na lepsze propozycje, zdecydował się ich nie przyjąć. – Wydawało się, że pojawią się ciekawsze oferty. Ale gdybyśmy wiedzieli, że nic lepszego się nie wydarzy, Maciej zgodziłby się na te propozycje – przyznał Oreszczuk.
W efekcie Rybus, który przez lata grał na najwyższym poziomie, dziś pozostaje poza profesjonalnym futbolem i próbuje odbudować swoją karierę.
Zbliżające się zimowe okno transferowe daje Rybusa nadzieję na powrót do zawodowego futbolu. Według agenta zawodnik rozważa teraz oferty z klubów walczących o utrzymanie w rosyjskiej Premier League, a także drużyn pierwszoligowych, które aspirują do awansu.
– To zawodnik z doświadczeniem i znajomością ligowych realiów. Jego determinacja, aby wrócić na profesjonalny poziom, jest ogromna – dodał Oreszczuk.
Przygoda w Aminevo, choć krytykowana, nie musi być końcem kariery Rybusa. Wielu ekspertów wskazuje, że jego doświadczenie może być cenne dla klubów walczących o utrzymanie. Jeśli uda mu się podpisać kontrakt w nadchodzących tygodniach, były reprezentant Polski będzie miał szansę przypomnieć o sobie na profesjonalnej scenie.
Czy wychowanek Pelikana powróci na boisko w ramach zawodowego futbolu, czy pozostanie w cieniu amatorskiej piłki? Odpowiedź na to pytanie przyniosą najbliższe miesiące.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Już niech idzie na emeryturę
A co , juz mu zle u Ruskich? Podziękowali mu ładnie skoro nie może sie tam nawet do okręgówki załapac na rubelki...
"Wielki powrót", jaja sobie ktoś robi z emeryta. Lepiej brzmiałoby gdybyście zacytowali słowa przeboju Perfectu Niepokonani, "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"
Jeśli będzie jakikolwiek powrót, to z pewnością nie będzie on wielki. Kariera Rybusa jebnęła o glebę choć on może tego jeszcze nie czuje. Rosja go przeżuła i wypluła. Dlaczego? Ano dlatego, że nie opowiedział się wprost za wojną na Ukrainie, że nie pochwalił Putnia i nie opluł zachodniej cywilizacji i Europy na zachód od Bugu. Po co więc im taki Rybus, nieprwadaż?
Zgadzam się.
Tak się kończy zadawanie z baszmakami
Z tej pani sknery to taka dziennikarka jak ze mnie prezydent
Lata mnie to co u tego typa się dzieje
Będzie namawiał młodych chłopaków do wstąpienia w szeregi armii tfuuu rosyjskiej, czy o co chodzi?