
Dziś, 23 marca do naszej redakcji napłynęły liczne zapytania dotyczące mężczyzny z objawami choroby koronawirusowej COVID-19, który uciekł ze szpitala w Zgierzu. Pytaliście, czy prawdą jest, że trafił on do łowickiego więzienia.
Nie chcemy podawać niesprawdzonych i domniemanych informacji, dlatego też drogą oficjalną skontaktowaliśmy się z rzeczniczką prasową Dyrektora Generalnego Służby Więziennej ppłk Elżbietą Krakowską. Odpowiedziała następująco:
- "W zakładach karnych i aresztach śledczych na dzień 23 marca 2020 r. przebywa 1 osadzony, który został przyjęty do jednostki ze zdiagnozowanym zakażeniem koronawirusem. Zgodnie z procedurami sanitarnymi obowiązującymi w stanie epidemii przebywa on w całkowitej izolacji od innych osadzonych, w oddzielnym budynku. Jego stan zdrowia jest na bieżąco monitorowany. Służba Więzienna nie udziela szczegółowych informacji o osadzonych".
Rzeczniczka dodała też, że - "W tym szczególnym czasie, w jakim znajduje się nasze państwo, społeczeństwo a także jednostki penitencjarne apelujemy do wszystkich redakcji o odpowiedzialność i najwyższą rzetelność w przekazywaniu informacji".
Uszanujmy to i niepotrzebnie nie wprowadzajmy dodatkowego zamieszania w tej, i tak trudnej, sytuacji.
Przypomnijmy, że mężczyzna z objawami zakażenia koronawirusem trafił do szpitala zakaźnego w Zgierzu, skąd 19 marca uciekł. Mężczyzna został zatrzymany po kilku godzinach. Okazało się, że był już poszukiwany listem gończym.
Teraz grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajnie
Za murami jest bezpieczniejszy od tych co łażą po mieście i sieją zaraze.
Przez takich idiotów teraz narazeni są funkcjonariusze służby więziennej i pozostali osadzenie.
szpitale to siedliska bakterii opornych na działanie antybiotyków. Poza środowiskiem szpitalnym są już wrażliwe.