Czy starosta łowicki łamie prawo?

Dwudniowe obrady Komisji Rewizyjnej zakończyły się stworzeniem wniosku, który zbadać ma działalność starosty Krzysztofa Figata. Przewodniczący RPŁ zadecyduje czy trafi on do prokuratury czy do wojewody łódzkiego.

Dzisiejsze (20.02) posiedzenie było drugim, w trakcie którego Komisja Rewizyjna próbowała znaleźć rozwiązanie nad bezprawnym jej zdaniem odsunięciem od obowiązków służbowych sekretarz powiatu. Krzysztof Figat na posiedzeniu jednak nie był obecny, gdyż musiał pilnie wyjechać do Łodzi.

Łowicki starosta 17 lutego wręczył Magdalenie Pietrzak pismo, w którym zwolnił ją z obowiązku świadczenia pracy oraz nakazał wykorzystanie zaległego urlop. Kobieta uważa, że działania przełożonego są bezprawne. Dziś pani sekretarz szeroko omawiała swoje relacje ze starostą oraz działania Figata i członków zarządu. Szczególnie interesujące dla radnych zasiadających w KR były te, które pokazywały jaką politykę względem kierowanego urzędu i radnych opozycyjnych stosuje Krzysztof Figat. Poruszono również kwestię podejrzenia fałszowania dokumentów. Sekretarz Pietrzak stwierdziła, że na liście obecności 18 lutego, kiedy była obecna w pracy, ktoś na jej podpisie zrobił adnotacje „urlop”. Na pytanie, co prawo mówi o funkcjonowaniu Starostwa Powiatowego bez osoby sekretarza, Magdalena Pietrzak odpowiada – prawo nie przewiduje łamania prawa.

Komisja Rewizyjna na ręce przewodniczącego RPŁ złożyła dziś pismo, w którym domaga się, aby skontrolowane zostały działania Krzysztofa Figata. Komisja ma obawy, że starosta świadomie działa na szkodę powiatu, być może w celu osiągnięcia osobistych korzyści. Janusz Michalak po konsultacji z prawnikiem ma zdecydować, czy pismo trafi do prokuratury czy do wojewody łódzkiego.

Wątpliwości wobec rozpatrywania zarzutów skierowanych przeciwko staroście zgłosił jeden z członków komisji Stanisław Felczyński (PSL), jego zdaniem nie było sensu kontynuowania posiedzenia podczas nieobecności starosty.