
Jak już informowaliśmy, nie doszedł do skutku przyjazd ukraińskich dzieci, które w połowie sierpnia miały odwiedzić Łowicz. Za wschodnią granicę udali się natomiast przedstawiciele Stowarzyszenia Łowicki Klub Motocyklowy "No. 16", który był organizatorem niedoszłego przyjazdu Ukraińców.
Jak informuje nas Dariusz Tadeusiak, wiceprezes stowarzyszenia i jeden z pomysłodawców akcji, w wyprawie na Ukrainę towarzyszyli mu Jarosław Rosłonek z Łowicza oraz Czesław Bastek, zaprzyjaźniony motocyklista z Czosnowa. Początkowo trzyosobowa delegacja miała udać się na Ukrainę motocyklami, ale z powodu ogromu bagażu - ten stanowiły dary dla młodych Ukraińców, zrezygnowano z tego pomysłu. Dlatego motocykliści polecieli samolotem. - Część darów pojechała dwoma ciężarówkami, resztę zabraliśmy ze sobą w walizkach - wyjaśnia Dariusz Tadeusiak.
Do przekazania rzeczy doszło w ostatnią środę, 6 września. Gośćmi z Łowicza zaopiekowała się osoba z Fundacji "Kijów-Wschód Dzieci", a następnie motocykliści udali się do jednej ze świetlic, gdzie czekała na nich grupa dzieci. Stowarzyszenie Łowicki Klub Motocyklowy "No. 16" dla dzieci ofiar Majdanu i dzieci z rejonu Donbasu przygotowało dary w postaci przyborów szkolnych, butów oraz odzieży.
- Jak wiadomo dzieci miały do nas przyjechać na wypoczynek w wakacje. Przez niestabilną sytuację na Ukrainie nie doszło jednak do przyjazdu. Mieliśmy uzbierane pieniążki dla tych dzieci więc uznaliśmy, że zakupimy dary i zawieziemy to wszystko do Kijowa - podsumowuje wiceprezes stowarzyszenia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
POMAGAĆ DZIECIOM TO PIĘKNA RZECZ !!!
brawo Panowie:)chyba jedyni z łowicza którzy coś robią :)
Duży podziw za odwagę i dobre serce.