
Rada Miejska w Łowiczu nie zajmie się tematem zagospodarowania miejskiej działki przy ul. Miodowej. Punkt poświęcony tej sprawie został zdjęty z punktu obrad dzisiejszej sesji.
Wniosek o wykreślenie punktu dotyczącego dyskusji nt. zagospodarowania placu przy ul. Miodowej złożył wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Łowiczu Marek Boroski. - Ta dyskusja dzisiaj nie ma sensu. Nie możemy się przed Dniem Zmarłych nakręcać i wzajemnie się szczuć i opluwać - argumentował.
Radny Marek Boroski zaproponował, żeby powrócić do tematu na kolejnym posiedzeniu albo zwołać sesję nadzwyczajną. - Wtedy pan przewodniczący albo pan burmistrz przedstawi uchwały dot. sprzedaży, nie sprzedaży czy darowizny i wypowiemy się konkretnie - dodał samorządowiec z Korabki.
Wcześniej jednak wniosek formalny ws. przesunięcia punktu poświęconego działce na Górkach złożył radny Krzysztof Janicki. Chciał, aby był to pierwszy merytoryczny temat, jakim zajmą się dziś radni. - Trzeba uszanować to, że przyszli mieszkańcy - apelował. W ratuszu pojawiło się ponad 20 łowiczan z osiedla Górki.
Najpierw pod głosowanie poddano dalej idący wniosek radnego Boroskiego. Za wykreśleniem zagłosowało 11 radnych, 4 było przeciwko, a 6 wstrzymało się od głosu. To wystarczyło, aby dokonać zmiany w porządku obrad.
- Nie spodziewałem się czegoś takiego - stwierdził radny Krzysztof Janicki. Suchej nitki na swoich przedstawicielach w radzie nie pozostawili mieszkańcy Górek, którzy poświęcili swój czas, aby uczestniczyć w obradach. - Nie szanujecie nas wcale! - wykrzyczał jeden z nich opuszczając salę radziecką.
- Jesteśmy traktowani tak, jak jesteśmy traktowani... Wszystko robi się za naszymi plecami - skwitował Lech Aniszewski z zarządu osiedla Górki.
Być może sprawa spornej działki przy ul. Miodowej zostanie jednak dzisiaj poruszona pod koniec sesji, w sprawach różnych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wiadomo, że kościół i tak działke przejmie... Nie może byc inaczej ale burmistrz będzie przeciągał sprawe jak dlugo się da.
Oto i cała nasza rada, wstyd mi i nic poza tym. Szkoda mi mieszkańców Górek - walczą, przychodzą na sesje, a tymczasem radni zdejmą punkt, kawkę wypiją, zagłosują w kilku sprawach nieważnych i sesja odwalona. A kasa za sesję też się zgadza. Szanowni Państwo czy wam nie jest wstyd w oczy spojrzeć innym mieszkańcom? Nie wiem po co pytam - macie nas gdzieś. Ale dzięki, że wiem kto jak głosuje i obiecuję sobie, że nie zagłosuję na obecnych radnych z mojej dzielnicy i poruszę góry, zapukam do każdego domu na osiedlu, żebyście kolejnej kadencji nie psuli swoimi marnymi osobami!
No trzeba przecież znaleźć miejsca pracy przyszłym .........http://lowiczanin.info/promocja-lektorska-w-lowiczu/
Byłem na sesji i co, oni nas olali. Przy wyborach my ich olejemy, mieszkańcy Łowicza. Byli tacy co nawet dobrze się bawili przy wypowiedziach mieszkańców, wystarczy popatrzeć na Wójcika. Szydercze uśmiech i szydzenie p. Wójcik całkowicie dyskwalifikują takie osoby jak pan. Do zobaczenia przy wyborach, wtedy się pośmiejemy razem.
Byłem na sesji i widziałem, że Wójcik, jako jeden z 4 radnych zagłosował, przeciwko wnioskowi Borowskiego!!! Podobnie zagłosował Janicki i Szczepanik. Szacunek dla tych Panów!!!
Wybory na radnych i burmistrza powinny byc tylko jedna kadecie to by nie bylo ukladow.
Żenujące brak szacunku dla swoich wyborców, panowie radni kim jesteście kto dał prawo do decydowania wbrew mieszkańcom Górek. , podnoszą tylko na komendę "sprzedajne łapy" . Uważam , ze powinien powstać w naszym mieście ruch obywatelski, żadnych partii, układów biznesowo- urzędniczych.