Reklama

Desperat z Bielawskiej trafił do szpitala w Zgierzu

41-letni łowiczanin, który kolejny raz groził popełnieniem samobójstwa poprzez skok z okna oraz samookaleczeniem trafił do szpitala psychiatrycznego w Zgierzu.

Mieszkaniec ulicy Bielawskiej po raz kolejny postawił służby w stan gotowości. Niedzielne popołudnie (26 sierpnia) było łudząco podobne do tego z 29 lipca, kiedy to mężczyzna zamieszkały w jednej z kamienic chodził po dachu z nożami w ręku i groził odebraniem sobie życia.

Niespełna miesiąc po tamtym zdarzeniu na Bielawskiej znów zrobiło się groźnie. Ten sam mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu i ponownie zagroził popełnieniem samobójstwa poprzez skok z okna oraz samookaleczeniem. Na miejsce niezwłocznie wysłano wszystkie służby – policję, strażaków z Łowicza i Skierniewic i ratowników medycznych.

Na miejsce udał się także policyjny negocjator, który początkowo próbował nakłonić desperata do rezygnacji z samobójczych planów. Kiedy to nie przyniosło efektu do akcji wkroczyli antyterroryści z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Szturmem weszli do mieszkania 41-latka i obezwładnili go.

Mężczyzna w asyście mundurowych trafił do szpitala psychiatrycznego w Zgierzu, gdzie zostanie poddany badaniom na obecność substancji psychoaktywnych. Ulica na czas działań została wyłączona z ruchu.

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Internetowy__Troll 2018-08-28 15:42:34

    Ulica Bielawska---Synonim prestiżu i elegancji.Kwiat łowickiej społeczności

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Lowicz24.eu




Reklama
Wróć do