
W przyszłym tygodniu w siedzibie Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie odbędzie się przetarg na sprzedaż nieruchomości położonej przy ul. Jana Pawła II. Dziś upływa termin na wpłacenie wadium.
W ogłoszonym w maju tego roku przetargu ustnym nieograniczonym mogą uczestniczyć krajowe i zagraniczne osoby fizyczne i prawne, które wpłacą na konto AMW wadium w wysokości 700 tys. zł. Jest to warunek konieczny przystąpienia do procedury przetargowej.
Jak już informowaliśmy w poprzednich artykułach, przetarg został zaplanowany na najbliższy wtorek, 7 października 2014 r. o godz. 11 w warszawskiej siedzibie AMW przy ul. Nowomiejskiej 26 A. Małgorzata Golińska, rzecznik prasowy Agencji, nie mogła nam udzielić informacji o podmiotach, które wpłaciły wymagane wadium i przystąpią do przetargu przed dokonaniem otwarcia złożonych ofert.
Jednak jeden z pracowników Agencji Mienia Wojskowego zdradził nam podczas rozmowy telefonicznej, że kontaktowała się z nim osoba, która w jego ocenie jest „mocno zainteresowana i zapoznawała się z dokumentacją”. Jednocześnie nasz rozmówca zaznaczył, że nie tylko ilość wpłaconych wadiów, ale uczestnictwo osób w przetargu i ich zachowanie podczas procedury przetargowej są tak naprawdę dla Agencji rzeczywistym odzwierciedleniem zainteresowania wspomnianym terenem.
Przypomnijmy, że cena wywoławcza nieruchomości po byłej jednostce wojskowej wynosi 5 mln zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Miasto już dawno nie ma kasy bo wydało ją na kościelne inwestycje, niezwykle dochodowe. A nieruchomości nie kupuje się po to, żeby je mieć tylko, żeby je w sposób kontrolowany sprzedać na takie cele aby sprzyjały rozwojowi miasta i mieszkańców. To jest aktywna gospodarka zasobami miasta ale trzeba te zasoby najpierw pozyskać. Inaczej nigdy nie będzie pieniędzy na nic. Kredyt jest po to aby za jego pomocą zarobić, ale trzeba wiedzieć jak.
No i co ?? Burmistrz weźmie 10mln kredytu a Intermarche da za działkę 15mln albo i więcej ... i Łowiczakom Cebulakom gęby zrzedną...
A jakie to inwestycje poczynił nasz burmistrz? Tereny można kupić i poszukać inwestora, ale lepiej siedzieć na stołku i nic nie robić.
No tak - lepiej, żeby miasto kupiło "strategiczne" tereny kolejowe i "strategiczne" tereny powojskowe, a potem przez lata nie miało kasy na ŻADNĄ inwestycję ani szans na ŻADNE dotacje z Unii. Wtedy to by dopiero burmistrza na taczkach wywieźli...
Jest oczywiste, że miasto wadium nie wpłaci i sprawę tego arcyważnego dla funkcjonowania miasta i jego wizerunku terenu po prostu odpuszcza. Odpuściło sobie tereny kolejowe, odpuszcza teren powojskowy, może odpuścić sobie i resztę. W końcu dla utrzymania burmistrza i urzędu wystarczy podatek od nieruchomości. Liczę tylko na rozsądek mieszkańców przy wyborach, chociaż nadziei nie mam....