
Obrzęd żniw zaprezentowany przez Zespół Pieśni i Tańca "Boczki Chełmońskie" był jedną z największych atrakcji tegorocznych Łowickich Żniw, które po raz drugi odbyły się w skansenie wsi łowickiej w Maurzycach.
Tegoroczne Łowickie Żniwa rozpoczęły się mszą świętą w zabytkowym kościele, a przewodniczył jej proboszcz parafii w Łyszkowicach i Powiatowy Kapelan Strażaków ks. Jerzy Modzelewski. Kolejny punkt programu wiódł do jednej z zagród, gdzie Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Boczki Chełmońskie zaprezentował jak przed laty wyglądały przygotowania do żniw. Ten szczególny okres dla mieszkańców wsi wiązał się z pewnymi rytuałami. Jak ciężka jest praca przy żniwach przekonał się między innymi starosta, który jako pierwszy chwycił za kosę, by skosić pierwsze łany zboża. Po prezentacji obrzędu żniw „Boczki Chełmońskie” wróciły do zagrody, gdzie można było oddać się zabawie.
Dalsza część powiatowej imprezy przeniosła się do amfiteatru, w którym dokonano oficjalnego otwarcia. Tę część poprowadziła redaktor łódzkiej telewizji Magdalena Michalak oraz gawędziarz i przewodnik PTTK Eligiusz Pietrucha. Głos zabrał starosta Krzysztof Figat, podkreślając cel niedzielnego wydarzenia, którym jest podtrzymywanie pamięci o kulturowo-społecznej schedzie łowickiej wsi.
W Maurzycach pojawiło się również wielu gości, wśród nich m.in. wojewoda łódzki Paweł Bejda, Dyrektor Departamentu Funduszu Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi Maria Kaczorowska, Andrzej Górczyński, prezes Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego, Edward Gnat ze Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych czy wójtowie i radni rad gmin. W imieniu zaproszonych przemówił Paweł Bejda, przyznając, że serce rośnie, gdy widzi tylu ludzi z całego województwa, kraju, a nawet zagranicy przyjeżdżających do skansenu wsi łowickiej.
Później przyszedł czas na występy, a na scenie pod strzechą wystąpił: ZPiT „Blichowiacy”, ZPiT Ziemi Kutnowskiej, zespół wokalny KGW „Nieborowianki”. Po godzinie 18 wystąpił kabaret „Made in China”, a na zakończenie imprezy zaplanowano koncert zespołu Brooklyn CoverBand.
Miłym wydarzeniem było wręczenie nagród dla Kół Gospodyń Wiejskich, które również dziś zachęcały do skosztowania wiejskich pyszności. Poniżej prezentujemy listę nagrodzonych pań.
KGW Kocierzew: przedstawicielki Zofia Stańczyk i Sylwia Gładka
KGW Chąśno: przewodnicząca Monika Mańkowska i reprezentantka Danuta Blus
KGW Zduny: przewodnicząca Jolanta Perzyna i przewodnicząca Wiesława Wojtysiak z Łaźnik
KGW Domaniewice: przewodnicząca Krystyna Burzyńska ze Skaratek
KGW Łyszkowice: przewodnicząca Monika Wawrzyn i reprezentantka Teresa Krawiec ze Stachlewa
KGW Bielawy: przewodnicząca Irena Białas i Grażyna Małasińska
KGW Nieborów: przewodnicząca Irena August i reprezentantka Grażyna Korwin z Sypienia
KGW Bednary: przewodnicząca Grażyna Haczykowska i wiceprzewodnicząca Hanna Radomska
KGW Łowicz: przewodnicząca Agnieszka Koza i przewodnicząca Mariola Gałązka z Popowa.
Listy gratulacyjne trafiły do Bożeny Kosmider (Skowroda Północna), Stanisławy Wojdy (Świeryż I), Krystyny Guzek (Wierznowice), Zofii Stańczyk (Różyce), Haliny Bakalarskiej (Stachlew), Bogusławy Polak (Bielawy) oraz Heleny Papiernik (Nieborów).
Honorowy patronat nad wydarzeniem, której głównym organizatorem było Starostwo powiatowe w Łowiczu objął marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień. Portal lowicz24.eu objął niedzielną imprezę patronatem medialnym.
Obszerna galeria zdjęć dostępna jest tutaj.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
żeńcy przysłowiowo przedpotopowi więc nie kosy ale sierpy pasują do nich! Co to za stroje przedpotopowe?Nie pasują i nic nie mają wspólnego z czasami adekwatnymi do wykorzystanego w tym widowisku folkloru łowickiego, pieśni ,muzyki.
boze jacy wy jesteście prymitywni... Starosta z kosa i już wszystkie mochery maja drache... ludzie opanujcie się takie wiesniaki pisz te komentarze , ze szok....
A to była impreza PSL? Sami zasłużeni działacze na zdjęciach
Nareszcie coś się dzieje w skansenie. Szkoda tylko, że są to takie jednorazowe strzały. Takie pokazy powinny być częściej. Mi osobiście brakuje bogactwa kwiatów w ogródkach przy chałupach, i żywego inwentarza np. kóz, gęsi, kur... Skansen w pozostałe dni nadal pozostaje martwy...
z tą kosą niech już tak zostanie.
Szkoda, że nie napisaliście wcześniej to bym pojechał, a tak to nie wiedziałem