Niecodzienne znalezisko trafiło w ręce pani Anety, mieszkanki Łowicza, która w środę, 8 października, podczas spaceru z najmłodszym synem natrafiła na wyjątkowo okazałego prawdziwka.
Grzyb rósł tuż przy torach kolejowych, niedaleko Lasku Miejskiego.
– Takie okazy tylko w Lasku Miejskim – mówi z uśmiechem pani Aneta.
Po powrocie do domu postanowiła dokładnie zmierzyć i zważyć swoje znalezisko. Prawdziwek ważył aż 600 gramów, a jego kapelusz miał 20 centymetrów średnicy.
Jak zdradza łowiczanka, to właśnie jej syn jako pierwszy wypatrzył ogromnego grzyba. – Tak naprawdę to on go znalazł. Jest naszym domowym grzybiarzem numer jeden, codziennie jeździ do lasu i potrafi wypatrzyć prawdziwki z daleka – opowiada z dumą.
Gigantyczny prawdziwek nie trafi jednak na patelnię od razu. – Zostanie ususzony i z pewnością wykorzystany do sosu albo do zupy – dodaje pani Aneta.
Grzybiarze z regionu potwierdzają, że tegoroczna jesień sprzyja zbiorom.
Po deszczowych dniach w okolicznych lasach pojawiło się już sporo dorodnych okazów – zarówno podgrzybków, jak i prawdziwków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.