Pogoda teraz: 17°C | bezchmurnie
Reklama
Halloween - obchodzić czy nie? (foto)
Halloween, to zwyczaj związany z przebieraną zabawą, który jest obchodzony w wielu krajach 31 października
Halloween najhuczniej obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych skąd do Polski przywędrowało w latach 90. XX wieku i polega głównie na maskaradzie, podczas której dzieci przebierają się za straszące potwory i zbierają cukierki, przechodząc od jednego domu do drugiego.
Głównym symbolem święta jest wydrążona i podświetlona od środka dynia z wyszczerbionymi zębami. Inne popularne motywy to duchy, demony, zombie, wampiry, czarownice, trupie czaszki, nietoperze, czarne koty, pajęczyny itp. Dominującymi kolorami jest zatem czerń i pomarańcz.
Są jednak osoby, które traktują to święto jako wydarzenie religijne. Wigilia Wszystkich Świętych jest dla nich okazją do odwiedzenia grobów bliskich czy udziału w nabożeństwach poświęconych pamięci o zmarłych.
Dla wielu osób, wychowanych w wierze katolickiej, Halloween jest zwyczajem pogańskim, bo w przeddzień Wszystkich Świętych powinniśmy się wyciszyć, aby kolejnego dnia w pełni przeżyć "spotkania" z bliskimi, który od nas już odeszli. Z drugiej jednak strony może mieć również sporo plusów, gdyż wycinanie papierowych girland czy drążenie dyni może być dla nas miłą odskocznią od codziennych obowiązków, a dla dziecka zabawą, która pozwoli mu oswoić lęk przed nietoperzami czy mieszającymi w szafie duchami.
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Wideo Lowicz24.eu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Oczywiście, że nie obchodzić. Albo jesteś człowiekiem wierzącym w Boga, albo jesteś miękką kluchą. Nie można być trochę tym i trochę tym. Nie można zabawić się w halloween a na drugi dzień pójść do kościoła i przyjąć komunię świętą. Nie można zabawić się w halloween a potem pójść na cmentarz aby pomodlić się za zmarłych i zapalić świeczkę. Zaraz ktoś skomentuje i powie, że co w tym złego, że wystawiłem sobie dynię ze świeczką przed dom? No nic w tym pewnie złego nie jest, ale pokazujesz swoim zachowaniem, jakie wartości są dla Ciebie ważne i jakim jesteś człowiekiem. Każdy wierzący, który będzie przechodził obok twojego domu od razu pomyśli: O! Tu na pewno nie mieszka nikt na poziomie, nikt wierzący. Tu mieszka ciepła klucha. Chcesz być w porządku ze swoim sumieniem, jeśli je masz? To zapal świeczkę w oknie, nawet tę sztuczną i zmów "Wieczny odpoczynek".
Wierzący pomyśli " tu nie mieszka nikt na poziomie"? To jest ta miłość do bliźniego, ocenianie i odrazu kategoryzacja jako gorszego. A później zdziwienie że jest taka niechęć. Właśnie dlatego, najciemniej pod latarnią
Od kiedy wyznacznik życia na poziomie jest powiązane z wiarą człowieka? To chyba jakaś słaba próba dowartościowania się. Pamiętaj o tych miękkich kluchach gdy będziesz uczestniczyć samemu albo Twoje dzieci lub rodzina będzie uczestniczyć w zabawie andrzejkowej czytać horoskopy, omijac czarnego kota bo przebiegł drogę, nie przechodzic pod drabiną albo wierzyć w inne przesądy. Zamiast tego może będziecie stroić choinkę zgodnie z pogańską tradycją? Nie chcesz się bawić to tego nie rób ale daj żyć innym tak jak chcą.