
Dzisiaj (11 lutego) z inicjatywy Koła Gospodyń Wiejskich w Jackowicach w miejscowej remizie strażackiej można było skosztować słodkości, a jednocześnie wesprzeć zbiórkę pieniędzy na operacje Aleksandry Słaby, która zmaga się z ciężką chorobą.
O pochodzącej z Jackowic Aleksandrze Słaby, która od urodzenia cierpi na rzadką chorobę Hajdu Cheney, pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku.
Schorzenie powoduje destrukcję kości 32-latki. Młoda kobieta ma potężne, ponad 160-stopniowe skrzywienie kręgosłupa w odcinku lędźwiowo-krzyżowym. Potrzebuje pilnych operacji, które uratują jej życie.
We wtorek odbyło się zebranie sprawozdawcze kół gospodyń wiejskich z terenu gminy Zduny, na którym zebrano ponad 4,2 tys. złotych. Jak mówi przewodnicząca Gminnej Rady KGW w Zdunach i przewodnicząca KGW w Jackowicach Jolanta Perzyna, jedno z kół dołoży do zbiórki jeszcze ponad 2 tys. zł.
W ostatnią niedzielę karnawału w remizie OSP w Jackowicach w godzinach od 15 do 17 można było skosztować wypieków, pączków i faworków przygotowanych przez panie z KGW, a jednocześnie wesprzeć zbiórkę pieniędzy na operacje Aleksandry Słaby.
- Była dzisiaj tutaj babcia Oli. Operacja jest pilna, zostanie przeprowadzona w Stanach Zjednoczonych, w Kalifornii. Później czeka ją długa rehabilitacja – mówi Jolanta Perzyna.
Zbiórkę pieniędzy na nierefundowane operacje i leczenie Aleksandry Słaby można wesprzeć przez stronę siepomaga.pl.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie