
W zależności od regionu, tradycje związane ze świętami mogą się trochę różnić. Wszędzie jednak obecne są pisanki – malowane, wyklejane, wydrapywane.
Od wielu już lat na kilka tygodni przed świętami Wielkiej Nocy, a właściwie to już po Nowym Roku, w pracowni Barbary Frątczak ze Strzelcewa zaczynają dominować różnej wielkości jajka. To właśnie na nich powstają małe dzieła sztuki, które później zdobią nasze domy.
Jak przyznała sama twórczyni ludowa, w dawnych czasach jaja farbowano w sposób naturalny. Wykorzystywano w tym celu m.in. łupiny cebuli (dawały kolor bordowy), czerwoną kapustę (barwiła jajko na niebiesko lub fioletowo), sok z buraka (kolor różowy), liście szpinaku (kolor jasnozielony) bądź też korę dębu lub łupiny orzecha włoskiego (kolor czarny).
Na tak zabarwionym jajku, wzory powstają poprzez drapanie ostrym narzędziem zewnętrznej powłoki jajka.
Jak powiedziała nam pani Barbara, na Ziemi Łowickiej jest najprawdopodobniej jedyną osobą, spod ręki której wychodzą pisanki malowane farbami akrylowymi. Na pisankach tworzonych tą techniką, oprócz akcentów religijnych, tj. postać Chrystusa, widoczne są również motywy ludowe ukazujące m.in. łowicką niebieską chatę, Łowiczan w strojach ludowych czy też podczas tradycyjnych zwyczajów wielkanocnych – np. idących z koszyczkiem ze święconką czy podczas dyngusa.
Twórczyni powiedziała nam również, że przeważnie z drugiej strony jajka z kogutem są bratki, a tam gdzie jest postać Chrystus widnieje kwitnący krzaczek.
W tym roku nowością w ofercie wielkanocnej Barbary Frątczak są ręcznie malowane jaja ceramiczne o wysokości 17 centymetrów.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo ładne.