
Kilkaset osób obejrzało widowiskowy pokaz American Monster Truck Motor Show na miejskim targowisku w Łowiczu.
Wydzielony obszar placu handlowego zamienił się wczoraj (25.10) na prawie dwie godziny w arenę niezwykłych pokazów z udziałem aut osobowych, motocykli, quadów i gigantycznych monster trucków. Pokaz rozpoczął się od efekciarskiego driftu, czyli techniki jazdy polegającej na wpadaniu w kontrolowany poślizg. Kierowcy rozpędzali swoje auta i w pełni panując nad sytuacją zakręcali, wywołując podekscytowanie nie tylko wśród młodszej części publiczności.
Później widownia zobaczyła m.in. skoki na motocyklu, kilka kombinacji jazdy na dwóch kółkach auta osobowego i quada czy widowiskowe pokazy przy wykorzystaniu ognia, jak przebicie się kaskadera jadącego na masce pojazdu przez płonącą ścianę. Wczorajszy wieczór zapamiętają pewnie trzy odważne panie, które zostały zaproszone na krótką przejażdżkę.
W ostatnim punkcie programu dwa potężne monster trucki zmiażdżyły trzy podstawione auta. Zobaczenie ich w akcji było pewnie spełnieniem marzenia niejednego chłopca. Po zakończeniu show widownia mogła podejść bliżej do aut-gigantów, zrobić sobie zdjęcie czy porozmawiać z kierowcami.
{youtube}AaHsvgKCBeI{/youtube}
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dokladnie lipa straszna. Szkoda pieniedzy.
Jak 20 lat temu.
Z tego co słyszałem i widziałem, to pieniądze wyrzucone w błoto.