
Blisko 30 zawodników MKS Zryw Łowicz wzięło udział w dniach 3-10 lutego w obozie sportowo-rekreacyjnym w górach. Młodzi judocy nie tylko ćwiczyli na macie, a też dali się m.in. ponieść białemu szaleństwu na stoku.
Sportowcy przebywali na tygodniowym obozie w miejscowości Murzasichle pod Zakopanem. Trenerka Iwona Grzegory-Gajda oraz pomagająca jej w prowadzeniu zajęć Beata Kunikowska miały pod swoją opieką grupę 29 młodych adeptów judo.
Każdy dzień rozpoczynał się już o godzinie 7 „poranną zaprawą”. Ciężkie zajęcia na macie urozmaicane były dodatkowymi rozrywkami. Największą atrakcją była pobliska Stacja narciarska „Hajduk”.
- Z racji tego że warunki w tym roku dopisały, to tutaj dzieci i młodzież spędzały dużo czasu, oddając się „białemu szaleństwu” - relacjonuje trenerka Iwona Grzegory-Gajda. Judocy jeździli na nartach i snowboardzie. Początkujący narciarze stawiali swoje pierwsze kroki na stoku pod okiem wykwalifikowanych instruktorów. Dużą frajdą była jazda na oponkach, czyli tzw. snowtubing.
Zwolennicy spędzania wolnego czasu w wodzie również mogli się czuć usatysfakcjonowani. Z myślą o nich zorganizowano wyjazd do Bukowiny Tatrzańskiej do tamtejszych „Term Bukovina”. Na obozie nie mogło zabraknąć tradycyjnego kuligu saniami, zakończonego w lesie ogniskiem z kiełbaskami oraz wypadu do Zakopanego i spaceru po stolicy polskich Tatr.
Podczas tygodniowego wyjazdu udało się zrealizować wszystkie założenia. - Zawodnicy wykazali się dużym zaangażowaniem w trening, co w połączeniu z ich codzienną pracą w klubie powinno zaowocować w ich dalszej przygodzie z judo - ocenia Grzegory-Gajda.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie